Plany budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego stały się chudsze o 100 mln euro, ale jak wyjaśnia Maciej Lasek, odpowiedzialny za dalsze losy tej lotniczej inwestycji, nie można mówić, że pieniądze te CPK odebrano. I gdy opozycja grzmi o zamachu na cały projekt CPK, Maciej Lasek uzasadnia, czemu z KPO zniknęła tak wielka kwota.

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego była oczkiem w głowie poprzedniej władzy, a zmierzająca wówczas do wyborów opozycja grzmiała o „gigantomanii” i zupełnie niepotrzebnym wydawaniu miliardów złotych.

Gdzie się podziało 100 mln euro z KPO na CPK?

Gdy po październikowych wyborach posłowie zamienili się rządowymi miejscami, los CPK stanął pod znakiem zapytania, jednak szybko okazało się, że nowej władzy nie będzie tak łatwo po prostu zapomnieć o całej inwestycji. Nie dość, że na rozpoczęcie prac dokumentacyjnych wydano już grube pieniądze, to jeszcze poparcie społeczne dla idei posiadania przez Polskę tak wielkiego lotniska i sieci linii kolejowych zaskoczyło zwolenników wymazania CPK z kart historii.

Ogłoszono jednak konieczność przeprowadzania audytów w spółce, a z ramienia rządu prace te koordynować zaczął Maciej Lasek. Szybko okazało się, że nagle zaczęły znikać pieniądze, jakie poprzednicy zamierzali zainwestować w przygotowanie budowy sieci kolejowych, jakie miały towarzyszyć CPK. Uwagę na to zwrócił poseł Marcin Horała z PiS, alarmując, że gdzieś podziało się 100 mld euro, jakie Polska miała otrzymać na ten cel z KPO.

- Już nie tylko lotnisko, kasują też kolej(…) Rząd właśnie podjął decyzję o skreśleniu z polskiego KPO 100 mln Euro na projektowanie połączeń kolejowych w ramach programu CPK – alarmował przed miesiącem poseł Horała.

Maciej Lasek o CPK: „Pieniędzy nie odebrano”

Gdy zaczął dopytywać, co się stało z tymi pieniędzmi, kilka dni temu postanowił odpowiedzieć mu Maciej Lasek. Pełnomocnik rządu odpiera stawiane przez posła Horałę oskarżenia.

Spółce CPK nie „odebrano” środków na prace przygotowawcze w ramach KPO. Wynika to z faktu, że realizacja poszczególnych inwestycji w KPO powinna odbywać się w oparciu o konkretne efekty rzeczowe, w przypadku linii kolejowych, w postaci ukończenia prac budowlanych/modernizacyjnych na poszczególnych odcinkach linii” – informuje w odpowiedzi na poselską interpelację minister Maciej Lasek.

Przekonuje on, że projekty dokumentacyjne dla CPK nie spełniają tego kryterium i wydatki na tego typu zadania nie będą zaliczane jako spełniające kamienie milowe w ramach KPO, a zatem nie będą podlegały refundacji. O planie zmian jeszcze w marcu tego roku powiadomieni mieli być przedstawiciele Komisji Europejskiej. Jaki zatem będzie los planowanych wcześniej projektów i w jaki sposób władza zamierza wypełnić lukę, jaka powstała ze zrezygnowania ze 100 mln euro?

„Inwestycja finansowana będzie w większym stopniu środkami pochodzącymi z przekazywanych spółce skarbowych papierów wartościowych. Umowy przewidziane do objęcia dofinansowaniem z KPO (projektowanie odcinka Łódź – Wrocław) już dziś są realizowane, a płatności z ich tytułu nie są zagrożone” – przekonuje Maciej Lasek.