Komisja Europejska zakończy postępowanie w sprawie naruszenia przez Polskę unijnych zasad praworządności. – Polska rozpoczyna dziś nowy rozdział – podkreśliła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.

Tę informację z pewnością potwierdzi podczas dzisiejszej wizyty w Katowicach, gdzie wraz z premierem Donaldem Tuskiem ma przedstawić „Plan dla Europy”. „Wierzymy że po ponad sześciu latach procedura w ramach art. 7 może zostać zamknięta. Gratuluję premierowi Donaldowi Tuskowi i jego rządowi dokonania tego ważnego przełomu. To efekt ciężkiej pracy i determinacji we wdrażaniu reform w Polsce” – napisała szefowa KE na platformie X.

W komunikacie Komisji dodano, że „nie istnieje już wyraźne ryzyko poważnego naruszenia praworządności w Polsce w rozumieniu art. 7 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej”.

Plan dla Europy

Projekt, jak wynika z naszych informacji, ma być rozwinięciem sześciu priorytetów określonych dla Programu strategicznego UE na lata 2024–2029. To bezpieczeństwo i obrona, odporność i konkurencyjność, energetyka, migracja, zaangażowanie globalne i rozszerzenie.

Najistotniejsza, ze względu na wojnę w Ukrainie i zagrożenie płynące z Rosji, jest kwestia bezpieczeństwa i obrony. – Tu jest kilka elementów, m.in. wspólny rynek zbrojeniowy. Z jednej strony mamy, jako państwa członkowskie, duży potencjał militarny, ale z drugiej – kłopot, by dostarczyć Ukrainie tę ilość amunicji, którą zadeklarowaliśmy. Potrzebna jest więc mobilizacja, zwłaszcza jeśli po wyborach prezydenckich w USA mielibyśmy mieć tak trudnego partnera w Białym Domu jak Donald Trump – mówi europoseł PO Andrzej Halicki, szef polskiej delegacji w grupie deputowanych Europejskiej Partii Ludowej w PE.

Mobilizacja już nastąpiła – na początku marca Komisja Europejska i wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa opublikowali Europejską strategię przemysłu obronnego, która zakłada m.in., że do 2030 r. państwa „27” będą realizować wspólnie 40 proc. zamówień na sprzęt wojskowy. Ponadto 50 proc. ich budżetów przeznaczonych na zamówienia obronne miałoby być realizowane w Unii. Chodzi o to, jak tłumaczono wówczas, by inwestycje w uzbrojenie wspierały przede wszystkim firmy europejskie.

Projektów i inicjatyw będących pokłosiem agresji rosyjskiej na Ukrainę jest więcej. Jedna z ważniejszych zakłada budowę europejskiej tarczy antyrakietowej, w której chce uczestniczyć już większość krajów wspólnoty, w tym od niedawna Polska.

Kary zapłacone za konflikt z Brukselą wokół sądownictwa to 500 mln euro

Kwestią otwartą jest obiecane przez von der Leyen wyodrębnienie nowego stanowiska w KE – komisarza ds. obronnych – i przyznanie mu odpowiednio wysokiego budżetu. Unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton, który obecnie zajmuje się m.in. kwestiami związanymi z przemysłem obronnym, szacuje, iż Unia będzie potrzebowała nawet 100 mld euro na cele obronne. – Bez tego nie przyspieszymy z produkcją uzbrojenia – przekonywał Breton w styczniu.

Zacieśnienie współpracy obronnej to niejedyne wyzwania, z którymi w najbliższych latach zmierzy się Unia Europejska. – To także kwestie związane choćby z energetyką czy ochroną granic – przypomina europoseł Halicki. Z tymi obszarami wiążą się dwa budzące kontrowersje unijne projekty: Europejski Zielony Ład i pakt migracyjny.

Pierwszy z nich zakłada osiągnięcie przez Unię neutralności klimatycznej do 2050 r. i budzi silny opór m.in. rolników. Choć z części postanowień Zielonego Ładu (dotyczących m.in. obowiązkowego płodozmianu czy ugorowania 4 proc. gruntów) KE zdążyła się już wycofać, to dziś w Katowicach rolnicy zapowiadaj huczne przywitanie szefowej KE. 8 maja będzie protest w Poznaniu. W piątek przez Warszawę ma przejść kolejny rolniczy protest.

Spore emocje budzi także pakt migracyjny, od którego postanowień dystansuje się nawet premier Donald Tusk. – Polska nie zgodzi się na mechanizm relokacji – podkreślał szef rządu niedawno w Sejmie i zapowiedział rozmowy w UE w tej sprawie.

Prawdziwym wyzwaniem dla „27” może się okazać ponadto przygotowanie wspólnoty na kolejne rozszerzenia, w tym o Ukrainę. Z tym wiążą się m.in. propozycje zmian traktatowych, które przygotował w zeszłym roku Parlament Europejski. Najwięcej zastrzeżeń budzi postulowane przez europarlament odejście od zasady jednomyślnego głosowania w Radzie UE w kilkudziesięciu obszarach. ©℗