Portal Onet informuje o śledztwie w sprawie kontraktu na bezzałogowe statki powietrzne, znanego pod kryptonimem Orlik.

Sprawa, która rozpoczęła się od podejrzeń o nieprawidłowości w wydatkowaniu środków przeznaczonych na budowę dronów, szybko przerodziła się w szeroko zakrojone dochodzenie z udziałem kilku służb, w tym Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

Kontrakt na drony za ponad miliard

Kontrakt, o wartości przekraczającej miliard złotych, zakładał dostarczenie polskiej armii nowoczesnych dronów Orlik, mających stanowić kluczowy element wyposażenia wojska. Jednak mimo upływu lat od zawarcia umowy, żadna z maszyn nie została jeszcze przekazana siłom zbrojnym. Z powodu ciągłych opóźnień w realizacji projektu, producent zmuszony jest do negocjacji kolejnych aneksów do umowy, aby uniknąć nałożenia wysokich kar umownych.

Dochodzenie w sprawie kontraktu na Orliki ujawniło liczne nieprawidłowości: od fałszowania faktur, przez nadużycia finansowe, po opóźnienia w realizacji projektu. Ponadto, kontrowersje wzbudza również postawa niektórych służb, które – jak sugerują informacje – mogły wstrzymywać lub opóźniać postępowania kontrolne. Kwestia unieważnienia przetargu przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza w 2015 roku to tylko jeden z przykładów dziwnych ruchów wokół kontraktu.

Dron do którego potrzeba whisky

Jak ustalili dziennikarze Onetu projekt jest w bardzo zaawansowanej fazie. Dron lata oraz wykonuje zadania. Jego powstanie to jednak nie tylko przedłużająca się realizacja oraz ręczne unieważnienie przetargu przez Macierewicza.

W lipcu 2021 roku, Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 w Bydgoszczy zostały poddane audytowi ze strony czteroosobowego zespołu audytorów z Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Przeprowadzili oni głębokie dochodzenie w zakresie zarządzania finansami w spółce, które trwało dwa miesiące. W wyniku tego audytu, ujawniono 37 różnych nieprawidłowości, z których 22 uznano za szczególnie poważne w skutkach.

Wśród wykrytych problemów znalazły się przypadki użycia fałszywych faktur do rozliczania zaliczek, wypłaty zaliczek o łącznej sumie 3,7 miliona złotych w latach 2019-2021, wydawanie firmowych kart płatniczych pracownikom bez odpowiedniej kontroli nad ich użyciem, brak adekwatnej weryfikacji zakupów oraz niezwykle wysoka liczba zakupionych butelek alkoholu - łącznie 2226, w tym 1261 butelek whisky o wysokiej jakości. Audyt wykazał także zarzuty nepotyzmu i zauważalne opóźnienia w realizacji projektu dronów Orlik, co dodatkowo rzuca cień na efektywność zarządzania w zakładach.