Rolnicze związki zawodowe czekały na wynik rozmów na linii Polska – Ukraina, licząc na wprowadzenie korzystnych dla nich zmian i zatrzymania fali protestów. – Nie widzę żadnego przełomu po wczorajszym spotkaniu – mówi nam Sławomir Izdebski, szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych.

Na czwartego kwietnia rolnicy planują kolejną falę protestów. Tym razem uderzą bezpośrednio w polityków, choć nie można wykluczyć incydentalnej blokady dróg.

4 kwietnia planujemy takie spontaniczne protesty, które będą polegały na odwiedzinach biur poselskich. Po świętach spotykamy się i będziemy zastanawiali się co dalej. Chcemy zorganizować spotkanie w Sejmie jako OPZZ z Instytutem Gospodarki Rolnej – komentuje w rozmowie z Gazetą Prawną Izdebski.

Protesty rolników 4 kwietnia

Tuż po świętach odbędą się manifestacje pod biurami posłów i senatorów w całym kraju. O ile politycy nie podejmą dialogu z rolnikami do tego czasu, protestujący zamierzają pozostawić im „niespodzianki” . 16 kwietnia planowane są kolejne „spotkania” między stronami, a następnie – mówi się o zaostrzeniu protestów.

Warmińsko-Mazurska Izba Rolnicza poinformowała we wpisie na Facebooku, że zawita do biur poselskich na terenie województwa z „małą niespodzianką”. Izba precyzuje, że chodzi o paczkę obornika, słoik gnojówki, snopek słomy, kiszonkę, worek zboża – w zależności od zasług.

Protesty czwartego kwietnia będą trwały 4 godziny (10:00-14:00).

Z kolei organizacja Rola Wielkopolski udostępniła mapkę z listą biur poselskich, pod którymi odbędą się demonstracje.

ikona lupy />
Protesty pod biurami poselskimi w Wielkopolsce / Google Maps

„Ostatnimi czasy sporo nam obiecano, ale my wiemy, że politycy wolą dwa razy obiecać niż raz zrobić, dlatego musimy wywrzeć presję na wszystkich tych, którzy mogą coś zmienić, dlatego zgłaszamy protesty pod biurami poselskimi 4 kwietnia od godziny 10.00 do 14.00. Pod biura jedziemy ciągnikami! Do posłów apelujemy, żeby tego dnia byli na miejscu i wyszli do protestujących rolników. Ostrzegamy, że lekceważenie nas, na pewno wam nie pomoże” – czytamy w poście organizacji na Facebooku.

Rolniczy OPZZ przekazał nam z kolei, że w tej chwili przygotowuje merytorycznie projekty dla ministerstwa.

– Jeżeli dzisiaj chcemy wywieźć na przykład zboże z Polski, to mamy na to gotowy projekt, gdzie punkt po punkcie wyjaśniliśmy, jak należy to zrobić. Rząd się zastanawia już półtora miesiąca jak ma to zrobić i komu dać pieniądze. Obietnica związana z wywozem zbóż do portów nadal nie została spełniona. Ministerstwo ciągle ma wątpliwości. Jakie to są? Nie wiemy. Pamiętajmy, do żniw pozostało niewiele, możemy miesięcznie wywieźć maksymalnie milion ton. Nie możemy dłużej czekać – mówi nam Sławomir Izdebski.

Protesty rolników i teatr w Jasionce

Jak mówi nam przewodniczący rolniczego OPZZ, protesty nie ustaną – teraz związkowcy zastanawiają się nad nową formułą. Ostatnie uzgodnienia z rządem Emil Mieczaj z Solidarności Rolników Indywidualnych nazwał w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną „Teatrzykiem”.

„Według naszych wyliczeń te organizacje branżowe, które brały udział w negocjacjach, odpowiadały za jedynie ok. 40 protestów z ok. 600, które tego dnia odbywały się w całej Polsce. Jednocześnie w tym dniu na miejscu (w Rzeszowie, gdzie trwały negocjacje z rządem – przyp. aut.) było kolejnych kilkadziesiąt osób, odpowiedzialnych za kolejne 250 protestów, które jednak nie zostały dopuszczone do rozmów za zamkniętymi drzwiami” – mówił Emil Mieczaj po głośnych protestach 20 marca.

Choć wielokrotnie podkreślano, że porozumienia między rolnikami a rządem nie było, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w swoich komunikatach używa tego określenia. W jednym z wpisów na serwisie X podano, że doprowadzono do porozumienia z protestującymi rolnikami, a ponadto resort był obecny na wszystkich strajkach.

Protesty rolnicze w UE powoli wygasają. Niestety w Polsce ostatnie protesty bardzo się upolityczniły, nie są tak autentyczne, jak to było na początku (…)” – czytamy na profilu MRiRW. Tymczasem w Brukseli trwają strajki rolników. Na 4 czerwca zaplanowany jest międzynarodowy protest.