Jestem przekonany, że od strony prokuratury jak i ABW wszystkie czynności w sprawie przeszukań pomieszczeń posłów Solidarnej Polski były przeprowadzone zgodnie ze sztuką - powiedział w środę minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Szef MSWiA był pytany w środę na konferencji prasowej, czy - jego zdaniem - nie doszło do naruszeń podczas przeszukań mieszkań posłów Suwerennej Polski.

"W tej sprawie służby działają na polecenie prokuratury, są w ramach bardzo określonych kompetencji. To prokuratura wyznacza zakres czynności, jeśli chodzi o działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jestem głęboko przekonany, że zarówno od strony prokuratury, jak i ABW wszystkie czynności były przeprowadzone zgodnie ze sztuką" - powiedział Kierwiński.

Wyraził też przekonanie, że osoby nadzorujące prokuraturę i służby specjalne przez ostatnie trzy miesiące głęboko zmieniły standardy tego typu operacji.

"Pamiętam jak jeszcze rok temu tego typu zatrzymania odbywałyby się w świetle fleszy jednej określonej telewizji. Byłby to serial emitowany na żywo o 6.10. Popatrzcie państwo na zmianę standardów w tym zakresie" - dodał szef MSWiA.

Na polecenie prokuratorów Prokuratury Krajowej, badających wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości, we wtorek w różnych miejscach kraju odbyły się przeszukania, m.in. w domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry. W sprawie zatrzymano łącznie pięć osób - czworo "byłych i obecnych" urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Michała O., beneficjenta funduszu.

W środę rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński przekazał, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego kontynuuje rozpoczęte we wtorek działania w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Przed południem szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki poinformował o przeszukaniu pokoju b. wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia w hotelu poselskim przez służby, zaznaczając, że działania te odbyły się w obecności posła.

Główny cel Funduszu Sprawiedliwości to, w założeniu, pomoc ofiarom przestępstw. NIK w 2021 r. zarzuciła, że w praktyce zatracił on charakter funduszu celowego, dublował wydatki wielu organów państwowych, a ponad 60 proc. środków trafiało na zadania inne niż bezpośrednia pomoc pokrzywdzonym przestępstwem. (PAP)

Autorzy: Karolina Kropiwiec, Marcin Chomiuk

kkr/ mchom/ agz/ mhr/