Resort rozwoju pokazał własną wersję pomocy w zdobyciu pierwszego mieszkania, program - którego konsultacje właśnie się zaczynają - ma się nazywać “Mieszkanie na start”. Według ministra rozwoju Krzysztof Hetmana program ma ruszyć od połowy roku 2024. W tym roku na program jest przeznaczone około 500 mln zł. - Program ruszy od połowy roku, bo musimy przeprowadzić konsultacje i znowelizować ustawę oraz dać czas bankom na zmianę systemu - zapowiada Krzysztof Hetman. W tym roku ma to dać możliwość dopłacenia do około 50 tys. kredytów.

Kto będzie mógł skorzystać? To największa rewolucja, bo będą mogły z niego skorzystać rodziny, ale także single czy pary, w tym jednopłciowe, choć im większe gospodarstwo domowe, tym większe wsparcie. Jedyne ograniczenie to wiek maksymalnie 35 lat dla singli, jeśli chcą skorzystać z programu, ale w przypadku pozostałych gospodarstw domowych nie ma takiego ograniczenia. Tak więc dwie osoby, nawet nie tworzące dotąd gospodarstwa domowego, będą mogły wziąć preferencyjny kredyt.

- Nie ma znaczenia płeć, natomiast chcąc uniknąć sztucznej sytuacji, dla osób korzystających z programu obowiązkowa będzie współwłasność mieszkania. To ich wspólne zobowiązanie i własność, co ograniczy możliwość nadużyć - podkreśla minister Hetman. Nowością ma być także to, że z programu będą mogły skorzystać osoby partycypujące w kosztach budownictwa społecznego np. TBS. Jak podkreśla minister, dziś nie mogą one brać kredytów hipotecznych, bo nie ma jak zabezpieczyć własności mieszkania.

Jak ma wyglądać wsparcie? Dopłata do oprocentowania będzie w zależności od wielkości gospodarstwa domowego. Dla gospodarstw jedno- i dwuosobowych dopłata wyniesie 1,5 proc., dla 3-osobowego 1 proc., dla 4-osobowego 0,5 proc., a dla co najmniej 5-osobowego to będzie 0 proc. - W ten sposób premiujemy gospodarstwa z dziećmi - podkreśla Hetman.

Program ma być limitowany i wyłączone z niego mają być osoby o najwyższych dochodach. Poniżej limity miesięcznego dochodu w zależności od liczby osób w gospodarstwie domowym, choć ma być wprowadzona także zasada złotówka za złotówkę.

  • 1 osoba 10 tys. zł miesięcznie
  • 2 osoby 18 tys. zł miesięcznie
  • 3 osoby 23 tys. zł miesięcznie
  • 4 osoby 28 tys. zł miesięcznie
  • 5 osoby 33 tys. zł miesięcznie

Limitowana ma być także wysokość poziomu kredytu, do jakiego udzielne będzie wsparcie, w zależności od wielkości gospodarstwa domowego

  • 1 osobowe 200 tys. zł.
  • 2 osobowe 400 tys. zł.
  • 3 osobowe 450 tys. zł.
  • 4 osobowe 500 tys. zł.
  • 5 osobowe 600 tys. zł. a dla każdej kolejnej osoby limit urośnie o 100 tys. zł.

Jeśli wzięty kredyty będzie wyższy niż limit, to dopłata będzie jedynie do wysokości limitu, powyżej kredytobiorca będzie płacił rynkowe odsetki od kredytu. Dopłaty do kredytu będą ponoszone w ramach programu przez 10 lat.

Program jest przewidziany na ten i przyszły rok, ale jego skumulowane koszty w trakcie obowiązywania mają wynieść 12-13 mld zł.

Autorzy pomysłu liczą, że w przeciwieństwie do kredytu 2 proc, który przygotował poprzedni rząd, obecny nie wywoła zaburzeń rynkowych.