Uchwały Sejmu nie mają mocy prawnej, aby stanowić podstawę działania organów państwa ze skutkami dla obywateli. Takie działania również w rażący sposób są sprzeczne z konstytucją - powiedział w orędziu noworocznym prezydent Andrzej Duda.

Szanowni państwo kończący się właśnie rok był rokiem zmiany w polskiej polityce po ośmiu latach zmieniła się w naszym kraju większość parlamentarna, zmienił się premier, zmienił się rząd, ale nie zmieniło się najważniejsze zadanie jakie stoi przed rządzącymi. To konieczność dbania o bezpieczeństwo naszej ojczyzny o bezpieczeństwo w 2023 roku i dokładnie tak samo będzie w rozpoczynającym się właśnie 2024 roku - stwierdził prezydent.

Poważne zagrożenia zewnętrzne dla naszej ojczyzny nigdzie nie zniknęły nadal toczy się pełnoskalowa wojna, dlatego musimy cały czas wzmacniać i modernizować polską armię wzmacniać sojusze. Nie może być odwrotu od tej polityki bezpieczeństwo Polski.

Prezydent odniósł się także do debaty na temat zmian w mediach.

Zawsze byłem i jestem na taką dyskusję dotyczącą zmian prawnych otwarty, jednak z mojej strony nigdy nie będzie zgody na łamanie konstytucji a z taką sytuacją mamy obecnie niestety do czynienia. Poważny niepokój budzą także kolejne zapowiedzi podejmowania ważnych decyzji za pomocą sejmowych uchwał. Uchwały Sejmu nie mają mocy prawnej, aby stanowić podstawę działania organów państwa ze skutkami dla obywateli. Takie działania również w rażący sposób są sprzeczne z konstytucją.

Jeżeli dziś zgodzimy się na takie praktyki w przyszłości, to każda nowa większość parlamentarna będzie mogła w ten sposób postępować.

Jako prezydent Rzeczypospolitej będę się z całą mocą zgodnie ze swoimi konstytucyjnymi uprawnieniami przeciwstawiał takim działaniom. Dlatego wzywam koalicję rządową, żeby zaczęła przestrzegać zasad demokratycznego państwa prawa i szanować obywateli.

Orędzie prezydenta różna od orędzia premiera

Jak zapowiadał szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek orędzie prezydenta miało różnić się od orędzia premiera. Miało odpowiadać na najważniejsze wyzwania. Mastalerek doprecyzował, że takim wyzwaniem jest bezpieczeństwo.

"Orędzie Donalda Tuska to była mowa-trawa, z której nikt niczego nie zapamięta. Piękne słowa i brzydkie czyny, bo Donald Tusk często mówi co innego i robi co innego.(...) Ja się po tym wystąpieniu boję: skoro tak się uśmiecha, tak ładnie mówi, to zastanawiam się, co za chwilę zrobi" - powiedział Mastalerek.

Orędzię premiera Donalda Tuska

Premier wskazał w orędziu, że mijający rok "był trudny, pełen wielkich emocji, sporów, ale też obywatelskiego przebudzenia i tryumfu demokracji". "Udało nam się pobić rekord wyborczej frekwencji. Mijające miesiące nauczyły nas, że niemożliwe staje się możliwe i oto dziś, ja - w telewizji publicznej - już jako premier RP mogę powtórzyć przed wami ślubowanie, które złożyłem podczas Marszu Miliona Serc: zwyciężymy - to już się stało, rozliczymy zło - to już się dzieje, naprawimy krzywdy - to też już zaczynamy. I najważniejsze - pojednamy" - powiedział Tusk.