Kluby poselskie Polska2050-TD i PSL-TD opowiedziały się za uchwałą ws. powołania komisji śledczej do zbadania tzw. afery wizowej. "Stosowane przez Służbę Graniczną push-backi nie działy się bez powodu, osoby z push-backów mogły potem ubiegać się np. w Mińsku o wizę za pieniądze - oceniła posłanka Polski2050 Aleksandra Leo.

We wtorek w Sejmie posłowie zajęli się sprawozdaniem komisji o projekcie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium RP w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r.

Ewa Schädler (Polska2050-TD) powiedziała, że na terenie Polski może znajdować się wiele osób o których nie wiemy skąd pochodzą i kim są, a obywatele życzą sobie i mają prawo wiedzieć, kto kiedy przyjechał i gdzie się znajduje. Zwróciła uwagę, że na problem ten uwagę zwracały Niemcy, Kanada, Stany Zjednoczone.

Schädler powiedziała, że Klub Polska2050-TD jest za przyjęciem uchwały.

Aleksandra Leo (Polska2050-TD) mówiła, "że tak licznie i chętnie stosowane przez Służbę Graniczną push-backi, czyli przepychanie ludzi z powrotem za granicę bez dania im możliwości ubiegania się o status uchodźcy i bez możliwości uzyskania azylu, bez uwzględnienia ich sytuacji indywidulanej, push-backi nielegalne w świetle prawa międzynarodowego, nie działy się bez powodu".

Dodała, że "według narracji PiS, stosowane właśnie ze względu na bezpieczeństwo, a tak naprawdę przeprowadzane były w celach zarobkowych". "Bo te same osoby z push-backów mogły potem ubiegać się np. w Mińsku o wizę za pieniądze. To nie sprawdzanie, prześwietlanie człowieka decydowały o wjeżdżaniu na teren naszego kraju, a łapówka" - oceniła.

Urszula Nowogórska z PSL-TD zwróciła uwagę, że "są podejrzenia, że osoby biorące udział w procederze wizowym, miały podjąć również szereg działań, m.in. w ingerencję w proces legislacyjny, poprzez przygotowanie podstaw prawnych, które miały ułatwić im prowadzenie zabronionych działań". "Chodzi tu szczególnie o autopoprawkę do ustawy o szczególnych rozwiązaniach zw. z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Ustawa covidowa zmieniała zapis w ustawie o cudzoziemcach. Na mocy wprowadzonych zmian minister spraw zagranicznych może wydawać lub odmówić wydania wizy przy czym konsulowie zostali pozbawieni instrumentu weryfikacji osób".

Nowogórska poinformowała, że klub PSL-TD popiera powstanie komisji.(PAP)

Autor: Olga Łozińska

oloz/ mrr/