Wicepremier i szef resortu obrony przekazał, że w obszarach energetyki i uzbrojenia zamierza kontynuować kontrakty, aby nie zachować się, jak poprzednia władza.

Władysław Kosiniak-Kamysz pytany był czy kontrakty zbrojeniowe zawarte przez rząd PiS będą kontynuowane. "Co do zasady, w obszarach energetyki i uzbrojenia mamy chęć kontynuowania kontraktów, żeby się nie zachować, jak nasi poprzednicy. Oni zerwali kontrakty na śmigłowce wielozadaniowe, przez co bezpieczeństwo Polski nie mogło być zapewnione w wyższym stopniu, dużo wcześniej" - odpowiedział.

Modernizacja armii

"My chcemy kontynuować w tym obszarze to, co dobre i naprawić niedociągnięcia. Minister Paweł Bejda, który odpowiada za nadzór nad procesem modernizacji armii, sferą zakupów, różnego rodzaju kontraktów, dokonuje analizy, przeglądu" - powiedział. "Co do zasady jest chęć kontynuacji, co nie zmienia faktu, że szczególnie te, zawierane po 15 października kontrakty będą przedmiotem naszej analizy" - poinformował.

Jego zdaniem, "to naturalne, że każda władza ma prawo przeanalizować decyzje swoich poprzedników", ale, jak dodał, "tu jest chęć współpracy z prezydentem i Biurem Bezpieczeństwa Narodowego".

"To bardzo ważne, żebyśmy budowali wspólną strategię mimo różnic politycznych, które są i nie widzę powodów, dla których taka analiza i współpraca stały przeciwko sobie. Co do zasady jesteśmy zwolennikami kontynuacji".