W sprawie wyborów kopertowych jest więcej pytań niż odpowiedzi, to bardzo ważne, aby wszystko wyjaśnić, dlatego jako Lewica popieramy powołanie komisji śledczej - powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) w Sejmie. "Mam nadzieję, że winni staną przed sądem i nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę was na ławie oskarżonych" - dodała.

Dyskusja nad projektem uchwały dot. wyborów kopertowych

Na posiedzeniu Sejmu odbywa się dyskusja nad projektem uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego.

Czy wybory kopertowe wymyślił Adam Bielan?

Scheuring-Wielgus podczas dyskusji w Sejmie powiedziała: "z książki Kamila Dziubki +Kulisy PiS+ dowiadujemy się, że wybory kopertowe wymyślił Adam Bielan". Jej zdaniem, Adam Bielan powinien być jedną z tych osób, która będzie w tej kwestii przesłuchiwana. W tym czasie, kiedy wymyślaliście wybory kopertowe szalała pandemia, nastroje ludzi były złe, ponieważ umierali ich bliscy. I prezes Kaczyński bardzo się bał, że Andrzej Duda nie zostanie prezydentem Polski na kolejną kadencję. Adam Bielan bez żadnych analiz wymyślił, żeby zrobić wybory kopertowe, tylko po to, aby przepchnąć tego Dudę na kolejną kadencję" - powiedziała posłanka.

Kto powinien zostać przesłuchany?

Według posłanki Lewicy, kolejni świadkowie, którzy powinni zostać przesłuchani to "Mateusz Morawiecki, który wszystko podpisywał i Jacek Sasin, (...), który nawet jeśli nie podpisywał, to brał jednak w tym udział i komisja śledcza musi go również prześwietlić i przesłuchać. Kolejni świadkowie, których wymieniła to "ówczesny wicepremier Jarosław Gowin, który brał udział w rozmowach na Nowogrodzkiej oraz wszyscy posłowie Porozumienia, których podobno przekonywano do wyborów kopertowych".

"W sprawie wyborów kopertowych jest więcej pytań niż odpowiedzi, to bardzo ważne, aby wszystko wyjaśnić, dlatego jako Lewica popieramy powołanie komisji śledczej" - podkreśliła.

Prokuratura zajmie się śledztwem?

Scheuring-Wielgus poinformowała, że ma ze sobą "postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 29 września, które nakazuje prokuraturze, aby zajęła się wszczęciem śledztwa ws. wyborów kopertowych"." Nie wiemy, co się w tej kwestii dzieje. To jest na wniosek Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych" - wyjaśniła. "W ocenie sądu zażalenie i prośba, aby wszcząć śledztwo jest słuszne, bo czynności prokuratury, bo najpierw był wniosek do prokuratury, ograniczały się jedynie do uzyskania druków ze strony Kancelarii Sejmu albo z Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych" - tłumaczyła. "W ocenie sądu prokuratura powinna przeprowadzić postępowanie w celu ustalenia czy wydanie decyzji przez Prezesa Rady Ministrów poprzedziło uzyskanie opinii prawnych i ewentualnie ustalenie ich treści. Koniecznym jest również przeprowadzenie czynności dowodowych na okoliczność skutków finansowych tych decyzji, które zostały podjęte. W ocenie sądu niezbędnym jest również ustalenie przez prokuraturę wszystkich aktów prawnych regulujących zasady wyborów prezydenta RP" - przytoczyła.

"Sąd uważa, że dopiero po dokonaniu tych działań, będzie można wystawić ocenę wyborów kopertowych" - powiedziała. Dlatego, według Scheuring-Wielgus, "tak ważna jest komisja śledcza, bo pokaże ona, kto, kiedy i jakie wydawał decyzje". "I mam nadzieję, że jak najszybciej zostanie powołana, a państwo będziecie stawali przed tą komisją i będziecie musieli się tłumaczyć, a ci, którzy są winni, wszyscy staną przed sądem i nie mogę się doczekać obrazka, kiedy będę widziała was na ławie oskarżonych" - dodała.

Czerniak o konieczności wyjaśnienia wydania 70 mln zł

Jacek Czerniak (Lewica) zwrócił uwagę, że "jeżeli 70 mln zł zostało wydane, trzeba wyjaśnić, czy to było zgodne z prawem". Zwrócił uwagę, że "wojewódzki sąd administracyjny i NIK w raporcie, oceniły, że nie było zgodne z prawem".

"Ustawa o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej została uchwalona 6 kwietnia 2020 roku. Wejście w życie ustawy to 9 maja 2020 r., a prezes rady ministrów wydał decyzję Poczcie Polskiej 16 kwietnia 2020 roku" - przypomniał Czerniak. Wyjaśnił, że "premier nie miał podstawy prawnej do wydania decyzji". "Samorządowcy otrzymali niepodpisane pismo od Poczty Polskiej, o tym, aby wydać rejestr wyborów, część z nich wydała ten rejestr" - mówił. Zwrócił uwagę, że skoro PiS uważało, że to działanie było zgodne z prawem, dlaczego Sejm IX kadencji przyjął ustawę, która zwalniała z odpowiedzialności tych samorządowców.