W dobie zmian klimatycznych i transformacji energetycznej tematy środowiskowe są ważnym elementem programów wyborczych. Co proponują politycy względem lasów oraz retencji?

„Odrzucamy ideologiczną politykę klimatyczną Unii Europejskiej” – deklaruje Konfederacja. PiS też chce „chronić polską energetykę przed wpływami ideologii klimatycznej”, ale i zapowiada inwestycje w odnawialne źródła energii. Pozostałe komitety, które w weekend ogłosiły swoje postulaty – Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica – do zielonej transformacji podchodzą z większym entuzjazmem, deklarując konieczność odejścia od węgla i intensyfikację inwestycji w źródła odnawialne.

Zielony ład a wybory

Wszystkie partie zakładają rozwój energetyki jądrowej oraz inicjatyw lokalnych, takich jak spółdzielnie i wspólnoty energetyczne. Konfederacja jako jedyna wskazuje na energię geotermalną jako ważny element przyszłego miksu. W programach komitetów energetyka zajmuje najwięcej miejsca spośród tematów związanych ze zmianami klimatu, z ekologią i ze środowiskiem, jednak większość partii zwraca także uwagę na tematykę ekologiczną. Zielony ład jest np. najdłuższym rozdziałem programu Nowej Lewicy. Duże różnice widać w podejściu komitetów do planów zarządzania wodami. PiS chce zapobiegać suszy i powodziom, inwestując w infrastrukturę. Planuje budowę 304 średnich i małych zbiorników wodnych, 50 tys. km systemów nawadniających, 1600 ostróg (urządzeń piętrzących) czy nowych stopni wodnych. Część inwestycji PiS uzasadnia chęcią rozwijania dróg wodnych i żeglugi śródlądowej, resztę – zapobiegania suszy i powodziom oraz zwiększenia retencji z 7 proc. do 20 proc. Koszt Krajowego Systemu Zapobiegania Suszy szacuje na 44 mld zł.

Konfederacja także planuje inwestycje w stopnie wodne, zbiorniki retencyjne i zapory, jednak uzasadnia to jedynie koniecznością rozwoju elektrowni wodnych, które mają pomóc w budowie bezpieczeństwa energetycznego. KO i Nowa Lewica stawiają na renaturyzację. KO planuje utworzyć program odtwarzania torfowisk i mokradeł oraz budowę lokalnych systemów zatrzymujących wodę w glebie na obszarach rolnych. Lewica planuje opracować i wprowadzić Krajową Strategię Renaturyzacji i poprzez ochronę naturalnych obszarów zalewowych czy mokradeł zwiększyć retencję wody oraz bioróżnorodność. – Trzecia Droga dopiero planuje publikację dokumentu dotyczącego ekologii, środowiska i energii – przekazał nam Miłosz Motyka, rzecznik PSL. Dodał, że komitet planuje zlikwidować Wody Polskie i oddać większość ich kompetencji samorządom.

Od 2013 r. obserwujemy stały lub okresowy zanik wody w korytach rzecznych

Spór, który ze sposobów zarządzania wodami w dobie jej niedoboru jest skuteczniejszy, poróżnił w zeszłym tygodniu uczestników Kongresu Wodnego. – Głównymi czynnikami mającymi wpływ na zły stan hydromorfologiczny rzek są budowle hydrotechniczne. Od 2013 r. obserwujemy stały lub okresowy zanik wody w korytach rzecznych, co jest skutkiem tych przekształceń i zmian klimatu – mówiła Małgorzata Marciniewicz-Mykieta z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jednocześnie urządzenia hydrotechniczne są niezbędne do rozwoju transportu wodnego, który ma się stać alternatywą dla dróg, na co wskazywał Tomasz Kocoń z Ministerstwa Infrastruktury. Prezes Wód Polskich podkreślał z kolei, że powstająca infrastruktura pomaga zapobiegać skutkom powodzi.

KO obiecuje zatrzymać wywóz nieprzetworzonego drewna z Polski i zapewnić nadzór nad lasami. Lewica deklaruje przekształcenie 6 proc. kraju w Lasy Obywatelskie, które będą wyłączone z wycinki. Z kolei PiS zapowiada obronę lasów poprzez niezgodę na przeniesienie nadzoru nad nimi do kompetencji współdzielonych w Unii. Tematem, który łączy PiS, KO i Lewicę, jest czyste powietrze. Partie obiecują likwidację pieców węglowych, ale też termomodernizację budynków, monitoring stanu rzek i zmniejszenie „betonozy”. Wszystkie one chcą zazieleniać miasta. PiS chce zwiększyć do 8 proc. współczynnik przestrzeni zielonych w miastach, KO – stworzyć instytucję miejskiego ogrodnika, a Lewica – przeznaczyć 3 mld zł na fundusz kruszenia betonu, zmieniający przestrzeń w bardziej zieloną. Konfederacja nie wypowiada się na temat lasów ani jakości powietrza. Wątki ekologiczne porusza jedynie w kontekście ograniczenia kompetencji organizacji ekologicznych do blokowania inwestycji mieszkaniowych i obrony rolnictwa przed ekoaktywistami. ©℗