Wszystko się może zdarzyć. Trwają rozmowy polityczne i te rozmowy zdecydują o wszystkim. Decyzja zapadnie w ciągu dwóch lub trzech tygodni - powiedział w czwartek w Studiu PAP przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia, pytany o wspólną listę wyborczą z PSL.

Szymon Hołownia pytany w czwartek w Studiu PAP, czy wspólna lista do Sejmu z PSL jest już przesądzona, odpowiedział, że "wszystko jeszcze się może zdarzyć".

"W tej chwili trwają rozmowy polityczne. Te rozmowy zdecydują o wszystkim. W ciągu dwóch tygodni, mniej więcej do końca miesiąca, powinniśmy mieć wstępną odpowiedź na to, czy ta koalicja Polski 2050 i PSL-u, a być może też i innych podmiotów, które po drodze zechcą w tę pracę się włączyć, będzie możliwa" - powiedział Hołownia. Podkreślił także, że ma nadzieję, że "z tych rozmów wynikną dobre rzeczy". "To nie są proste rozmowy, ale jestem spokojny o ich wynik" - zapewnił.

Dopytywany, czy jeśli w koalicji z PSL Polska 2050 wygra wybory, będzie on kandydatem na premiera, odpowiedział, że jest rzeczą naturalną, że liderzy frakcji zwycięskich w wyborach parlamentarnych są kandydatami na szefa rządu.

"Jeżeli będziemy mieli tę siłę, a chcielibyśmy ją mieć, by być ugrupowaniem, które te wybory wygra i będzie cieszyło się największym zaufaniem Polaków, to naturalnym jest, że lider takiej frakcji, takiego ugrupowania, takiej koalicji jest kandydatem na premiera. Natomiast ja podchodzę do tego z bardzo dużą pokorą. Przez te trzy lata w polityce przeżyłem już wszystkie górki i dołki. Nie ma się co przywiązywać do żadnych wizji" - powiedział.

Zapewnił także, że w rozmowach z PSL nie były jeszcze poruszane kwestie konkretnych funkcji, jakie mieliby pełnić poszczególni członkowie koalicyjnych ugrupowań. "Na to jest za wcześnie. My dzisiaj rozmawiamy o rzeczach takich, które pozwoliłyby nam za dwa tygodnie czy za trzy tygodnie usiąść do negocjacji umowy koalicyjnej" - stwierdził.

"Nasze oczekiwanie wobec PSL-u będzie takie i ono będzie niezmienne, że ta umowa koalicyjna będzie musiała być upubliczniona. My chcemy nowych standardów w polityce. Chcemy ludziom pokazać, jak się umówiliśmy co do okręgów, pieniędzy, kampanii" - dodał.

Hołownia powiedział również, że ewentualna koalicja z PSL nie wyklucza odrębnych stanowisk podczas niektórych głosowań. "Nie będziemy zgadzali się w wielu kwestiach, (...) które moglibyśmy pewnie wyliczać, ale też mam nadzieję, że uczciwie o tym ludziom powiemy. Podkreślił również, że "Polska 2050 i PSL to dwie odrębne organizacje", których celem jest odsunięcie od władzy Prawa i Sprawiedliwości.

"Nie tworzymy jednej partii. Nie będziemy pewnie, jeżeli nawet zrobimy sojusz wyborczy, tworzyć jednego klubu w przyszłym Sejmie. Zależy nam i PSL-owi na autonomii. Mamy swoich wyborców i swoje programy - dodał.

Szymon Hołownia zapowiedział już wcześniej, że w najbliższym czasie powstaną "zespoły polityczne" Polski 2050 i PSL. Do końca marca mają one "doprowadzić" kierownictwa obu partii do decyzji, czy Polska 2050 i PSL wystartują jako koalicja wyborcza w najbliższych wyborach do Sejmu.

Rozmowa z Szymonem Hołownią dostępna także na https://wideo.pap.pl/videos/66812/ oraz na PAP.PL: https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1549255%2Cszymon-holownia-wspolna-lista-z-psl-jeszcze-nie-jest-pewna.html (PAP)

Rozmawiała Anna Nartowska

Autorki: Anna Nartowska, Monika Rutke

an/mru/ itm/