Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianami w przepisach regulujących wysłuchania małoletnich w sprawach rodzinnych. W tej chwili nie wiadomo nawet, kto może w nich uczestniczyć.

Rozstrzygnięcia sądów w sprawach rodzinnych, np. rozwodowych, dotyczących kontaktów czy opieki, co do zasady powinny zapadać po zapoznaniu się ze zdaniem dzieci. Decyzję o przeprowadzeniu wysłuchania w trybie art. 2161 k.p.c. lub art. 576 par. 2 k.p.c. (w postępowaniu nieprocesowym) podejmuje sąd, biorąc pod uwagę w szczególności stopień rozwoju dziecka czy stan jego zdrowia. Jednak, jak wskazują eksperci, obecne przepisy regulujące sposób przeprowadzania takich wywiadów są mało konkretne.

– Warunki, w jakich powinno się odbywać wysłuchanie, powinny być określone przynajmniej na poziomie podustawowym – mówi Michał Kubalski, naczelnik wydziału prawa rodzinnego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.

Niewiążące standardy

Jak tłumaczy, chodzi nie tylko o określenie miejsc, w których sąd rozmawia z dzieckiem (czy mają to być przyjazne pokoje przesłuchań, czy też jakieś inne miejsca poza sądem, w których dziecko czuje się bezpiecznie), lecz także o zakreślenie katalogu osób, które mogą brać udział w tych czynnościach. Nie wiadomo, kiedy w wysłuchaniu powinien wziąć udział psycholog czy kurator dziecka, czy dopuszczalny jest udział pełnomocników, pedagoga szkolnego czy wychowawcy z domu dziecka. Aby wysłuchanie miało sens, dziecko nie może odczuwać jakiejkolwiek presji ze strony rodzica czy opiekuna, więc z reguły sędziowie przeprowadzają je w cztery oczy, nawet bez obecności protokolanta. Jednak z badań Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości wynika, że zdarzają się przypadki obecności rodzica czy pełnomocnika.

W listopadzie ub.r., gdy problem ten omawiano podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu ds. reformy wymiaru sprawiedliwości, wskazywano również, że przepisy powinny określać sposób rejestracji wysłuchania.

W odróżnieniu od przesłuchania na gruncie kodeksu postępowania karnego wysłuchanie małoletniego nie jest czynnością dowodową, lecz procesową. Dlatego dziś nie jest ono nawet protokołowane, natomiast jego przebieg dokumentuje notatka urzędowa.

Część ekspertów uważa, że przepisy powinny też określać dolną granicę wieku małoletniego, który może brać udział w takiej czynności. Ministerstwo Sprawiedliwości stoi jednak na stanowisku, że sztywne ustalenie granicy wieku dopuszczającego wysłuchanie jest niemożliwe.

– Zależy to od indywidualnych cech małoletniego. Bezspornie trudnością jest ustalenie, czy stan zdrowia, poziom rozwoju i stopień dojrzałości małoletniego pozwalają na jego udział w wysłuchaniu. W tym kontekście pomocne dla sędziego mogą być opinia biegłego psychologa lub informacje pozyskane od lekarzy i innych specjalistów. Wpisuje się to w wytyczne Komitetu Ministrów Rady Europy w sprawie wymiaru sprawiedliwości przyjaznego dzieciom – wskazuje MS.

Jednocześnie jego przedstawiciele zapewniają, że są prowadzone prace analityczno-koncepcyjne dotyczące wysłuchania.

– Na ich potrzeby zasięgaliśmy opinii ekspertów z zakresu psychologii. Rozważane zmiany przewidują ustawowe określenie, kto może uczestniczyć w czynności, a także w jaki sposób ma ona być utrwalana – zapowiada MS. Przypomina również, że w ramach prac nad nowelizacją kodeksu rodzinnego i opiekuńczego mają zostać wprowadzone zmiany doprecyzowujące art. 2161 oraz art. 576 k.p.c. w celu zapewnienia wysłuchiwanym małoletnim odpowiednich warunków pozwalających na ograniczenie stresu związanego z wizytą w sądzie i prowadzonymi z jego udziałem czynnościami. Zgodnie z nimi wysłuchanie „przeprowadza się w odpowiednio przystosowanych pomieszczeniach, które zapewniają dziecku swobodę wypowiedzi i poczucie bezpieczeństwa”.

Potrzebna też edukacja

– Nie ma potrzeby dokonania takiej zmiany, skoro warunki lokalowe i formę wysłuchania reguluje par. 186 regulaminu urzędowania sądów powszechnych. Wyraźnie wskazano w nim, że wysłuchanie przeprowadza się, o ile jest to możliwe, w przeznaczonym i przystosowanym do tego celu pomieszczeniu. Jeśli nie ma takowego w siedzibie sądu, można je przeprowadzić także w spełniającym te warunki pomieszczeniu znajdującym się poza budynkiem sądu, w szczególności współpracując w tym zakresie z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się ochroną praw dzieci. W większych sądach wysłuchania odbywają się zazwyczaj w przystosowanych pokojach sędziów – wskazuje sędzia Ewa Ważny, szefowa stowarzyszenia Sędziów Sądów Rodzinnych w Polsce. Jak dodaje, wielu sędziów korzysta ze standardów wysłuchania dziecka opracowanych przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę.

– Aby poznać zdanie małoletniego, zalecana jest rozmowa dziecka z sędzią, bez obecności innych osób, np. rodziców, kuratora, tak by dziecko mogło wyrazić swoją opinię w sposób swobodny, bez wikłania w konflikt lojalnościowy. Niestety zdarza się, że rodzice chcą ingerować w przebieg wysłuchania, rozliczają dziecko z wypowiedzi, mają do niego pretensje etc. Dlatego wysłuchanie pod ich nieobecność jest formą ochrony dziecka – dodaje sędzia Ważny. Jej zdaniem bardziej niż kolejna zmiana przepisów potrzebna jest edukacja rodziców, by wiedzieli, na czym polega wysłuchanie dziecka, a także szkolenia sędziów i pełnomocników w zakresie psychologicznych aspektów tych czynności oraz zasad sporządzania notatek urzędowych. ©℗

ikona lupy />
Kiedy wysłuchanie dziecka / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe