Klub Koalicji Polskiej - PSL składa w Sejmie projekt noweli ustawy o Sądzie Najwyższym, tzw. ustawę ratunkową; przywraca on praworządność i otwiera drogę do natychmiastowego użycia i zainwestowania w Polsce pieniędzy europejskich - poinformował w czwartek szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

"W obliczu szalejącej drożyzny, rosnącej inflacji i panującego kryzysu składamy projekt ustawy ratunkowej w sprawie środków z Krajowego Planu Odbudowy" - oświadczył Kosiniak-Kamysz w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie. Dodał, że chodzi o zmiany w ustawie Sądzie Najwyższym, które - jak mówił - mają przywrócić praworządność w Polsce i "otworzyć drogę do natychmiastowego użycia i zainwestowania w Polsce pieniędzy europejskich".

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza widać, że inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy - choć wychodzące w dobrym kierunku - "nie spełniły oczekiwań, nie przywróciły praworządności i nie umożliwiły odblokowania środków z KPO".

"My, niezależnie, jakie miejsce zajmujemy na scenie politycznej, czy współrządzimy, czy jesteśmy sceptyczni do poczynań władzy, bierzemy odpowiedzialność za strategiczne decyzje. Chcemy, żeby te pieniądze trafiły do Polski, bo one są bardzo potrzebne, żeby zahamować inflację, pobudzić inwestycje, wyjść do przodu i na równi konkurować z państwami, które pieniądze z narodowych planów odbudowy już mają" - mówił lider PSL.

Zdaniem senatora KP-PSL Kazimierza Michała Ujazdowskiego projekt jest "rzeczywistym krokiem naprawczym, przywracającym zgodność przepisów o ustroju Sądu Najwyższego z normami konstytucji i dającym pewność zakończenia sporu z UE".

Według senatora, podstawowymi założenia projektu noweli są: utworzenie niezależnej Izby Odpowiedzialności Dyscyplinarnej w miejsce funkcjonującej obecnie Izby Odpowiedzialności Zawodowej składającej się z 11 sędziów wylosowanych spośród sędziów SN z minimum 7-letnim stażem pracy, przywrócenie bezprawnie odsuniętych sędziów i doprecyzowanie przepisów o teście niezawisłości.

"Podejmujemy dziś pierwszy krok naprawczy. Nie stawiamy następnych, które w przyszłości trzeba będzie podjąć, jak przywrócenie konstytucyjności KRS. Zacznijmy tę drogę, zakończmy spór z UE, odblokujmy środki z KPO" - powiedział Ujazdowski.

Zgodnie z uzasadnieniem projektu, jego podstawowym celem jest "podjęcie działań naprawczych i przywrócenie zgodności przepisów dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów z normami Konstytucji RP, które tworzą ramy państwa demokracji konstytucyjnej".

"Posłowie przedstawiający projekt ustawy uważają, że uchwalenie nowelizacji i respektowanie przepisów obecnych w Konstytucji RP uchyli spór o praworządność, który wbrew polskiej racji stanu rząd Zjednoczonej Prawicy toczy z instytucjami UE" - podkreślono.

Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy". Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.

"Rzeczpospolita" podała w piątek, że wniosek o wypłatę pieniędzy z KPO Polska będzie mogła złożyć dopiero po zakończeniu negocjacji. Według "Rz", rząd Mateusza Morawieckiego nie informował do tej pory opinii publicznej, że trzeba wynegocjować z Komisją Europejską "sposoby weryfikacji" spełniania przez Polskę kolejnych kamieni milowych, niezbędnych do pozyskania środków z KPO. A to kluczowe dla procedury wypłaty - napisał dziennik. (PAP)

autor: Edyta Roś

ero/ par/