Od Rosji też moglibyśmy się domagać reparacji, bo przecież poziom krzywd i strat w wyniku inwazji rosyjskiej na Polskę w 1939 r. i okresu komunizmu jest ogromny – ocenił w piątek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Czarnek w RMF FM komentował raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej, który zaprezentowano w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie. Zgodnie z raportem ogólna kwota strat Polski to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.

Minister edukacji został zapytany, czy skoro Polska domaga się reparacji od Niemiec, to czy będzie domagać się ich również od Rosji. Jak zaznaczył, zniszczenia materialne po II wojnie światowej spowodowały w głównej mierze Niemcy. "Od Rosji też moglibyśmy się domagać, bo przecież poziom krzywd i strat w wyniku inwazji rosyjskiej 17 września i później, i całego okresu komunizmu, jest ogromny" – dodał. Minister był także pytany, czy wierzy, że Polska dostanie ponad 6 bilionów złotych odszkodowań od Niemiec. Jak stwierdził, "kwestia wiedzy, a nie wiary jest taka, że jeżeli się o to nie upomnimy, to na pewno nie dostaniemy". "Liczymy, że jednak Niemcy to są honorowi ludzie i zobaczą, jakie straty wyrządzili Polsce w czasie II wojny światowej i zechcą się pochylić nad tym, co powinni już zrobić dawno" – podkreślił.

W ocenie szefa MEiN powoływanie się przez Niemcy na rok 1953 jest "nie fair, delikatnie rzecz ujmując". Dodał, że wtedy "państwo polskie w zasadzie nie istniało – to była bardziej jednostka geopolityczna niż państwo".

Na ten rok w czwartek powołał się rzecznik niemieckiego MSZ. "Stanowisko niemieckiego rządu nie uległo zmianie, sprawa reparacji została zamknięta. Polska już dawno, bo w 1953 roku, zrzekła się dalszych reparacji i kilkakrotnie potwierdzała to zrzeczenie. To podstawa obowiązującego obecnie porządku europejskiego. Niemcy ponoszą odpowiedzialność polityczną i moralną za II wojnę światową" – oświadczył.

W dyskusji na temat kwestii mocy prawnej rezygnacji przez PRL z reparacji chodzi m.in. o deklarację z 23 sierpnia 1953 r. podjętą przez rząd PRL, na którego czele stał wówczas Bolesław Bierut. Ówczesne władze PRL wydały ją pod naciskiem ZSRR, a zmiana podejścia do reparacji była związana z nowym kursem politycznym Związku Sowieckiego wobec NRD.(PAP)

Autorka: Agnieszka Ziemska