Dla Putina podróż do Teheranu była szansą na przezwyciężenie międzynarodowej izolacji. Główne tematy: Ukraina i eksport zboża

Szczyt, w którym Putin uczestniczył wraz z przywódcami Iranu i Turcji - Ebrahimem Ra’isim oraz Recepem Tayyipem Erdoğanem - miał być poświęcony rozmowom pokojowym w Syrii. Te zostały przyćmione przez kwestie związane z wojną w Ukrainie.
Stawką były bowiem próby wznowienia eksportu przez Morze Czarne ok. 20 mln t ukraińskiego zboża, które zostało uwięzione w kraju z powodu rosyjskiej inwazji. Do jego uwolnienia Putina miał przekonać Erdoğan. Turcja na mocy konwencji z Montreux z 1936 r. ponosi bowiem szczególną odpowiedzialność za tamtejszy ruch morski. Inwazja Rosji na Ukrainę - największego światowego dostawcę pszenicy - spowodowała gwałtowny wzrost cen zboża, potęgując globalny kryzys żywnościowy.
Złożona przez Ankarę propozycja zakłada umożliwienie ukraińskim statkom wypływania z portu w Odessie i poruszania się po wyznaczonych trasach. Wcześniej dochodziłoby jednak do weryfikacji, czy nie przewożą przypadkiem broni.
Po zakończeniu spotkania w Teheranie rosyjski przywódca przekonywał, że pomoże w ułatwieniu transportu, jeśli Zachód zrezygnuje z sankcji na eksport rosyjskiego zboża. - Amerykanie skutecznie znieśli ograniczenia w dostawach rosyjskich nawozów na światowe rynki. Jeśli (Zachód - red.) szczerze chce poprawić sytuację na światowym rynku żywności, to mam nadzieję, że zrobi to samo z eksportem rosyjskiego zboża - mówił.
Putin podziękował Erdoğanowi za jego wysiłki. - Dzięki twojej mediacji posunęliśmy się do przodu. Nie wszystkie kwestie zostały rozwiązane, ale jesteśmy na dobrej drodze - stwierdził. Turecki przywódca podkreślił z kolei, że Rosja wykazała się pozytywnym podejściem do ostatniej rundy negocjacji w sprawie zboża. - Ich rezultaty wpłyną na cały świat - przekonywał. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu dojdzie do kolejnego spotkania w sprawie proponowanego korytarza. Minister obrony Turcji Hulusi Akar przekazał w poniedziałek, że wszystkie strony - Rosja, Ukraina, Turcja i ONZ - mają podjąć wówczas ostateczną decyzję w sprawie wznowienia eksportu. W Stambule ma zostać także otwarte centrum umożliwiające koordynację transportu zboża przez morze.
Dla objętych sankcjami Rosji i Iranu spotkanie w Teheranie było okazją do przeciwstawienia się sojuszowi, który w regionie buduje administracja prezydenta Joego Bidena. Ośmielony wzrostem cen ropy od czasu wybuchu wojny na Ukrainie, Teheran wierzy, że z poparciem Moskwy może naciskać na Waszyngton, by przekonać go do ustępstw w celu ożywienia porozumienia nuklearnego z 2015 r. Rosja jest stroną negocjacji, które utknęły w martwym punkcie z powodu odmowy zniesienia sankcji na Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej przez Biały Dom.
Państwa zgodziły się m.in. na pogłębienie współpracy w dziedzinie energetyki. National Iranian Oil Company i rosyjski Gazprom podpisały we wtorek memorandum w sprawie projektów naftowo-gazowych o łącznej wartości 40 mld dol. - Nasze stosunki rozwijają się w dobrym tempie - komentował Putin na początku spotkania z Ra’isim. Rosyjski prezydent spotkał się również z najwyższym przywódcą Iranu ajatollahem Alim Chamenei. Według irańskiej telewizji państwowej Chamenei przekonywał Putina, że oba kraje muszą pozostać czujne wobec „zachodnich oszustw”. Kluczowym posunięciem miałoby być otwarcie się na wykorzystywanie własnych walut przy handlu towarami. - Dolar amerykański powinien być stopniowo usuwany z globalnego obrotu - powiedział Chamenei. Poparcie irańskiego przywódcy dla wojny w Ukrainie wykroczyło daleko poza znacznie bardziej ostrożne wsparcie oferowane przez Pekin, który także pozostaje kluczowym sojusznikiem Moskwy. - Wojna jest trudnym przedsięwzięciem, a Republika Islamska wcale nie jest zadowolona, że uwikłani są w nią cywile. Gdybyś jednak nie przejął steru w kwestii Ukrainy, druga strona zrobiłaby to pierwsza, inicjując wojnę - zwrócił się do władcy Kremla.
To sygnał dla świata Zachodu, że w dobie sankcji, które uderzają obecnie w Rosję tak, jak przez lata dusiły irańską gospodarkę, relacje między Moskwą a Teheranem mogą przerodzić się w prawdziwe partnerstwo.
Erdoğan: Rosja wykazała się pozytywnym podejściem do negocjacji w sprawie transportu zboża