Sejmowe komisje energii, klimatu i aktywów oraz do komisji finansów publicznych wprowadziły tylko redakcyjne poprawki do rządowego projektu ustawy o dodatku węglowym - po 3 tys. zł dla ogrzewających się węglem.

Projekt zakłada wypłatę 3 tys. dodatku węglowego dla każdego gospodarstwa domowego, używającego węgla jako źródła ogrzewania, co musi być potwierdzone odpowiednim wpisem do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Przypomniała, że do 30 czerwca był obowiązek wpisywania się do tej ewidencji.

Komisje odrzuciły poprawki opozycji, przewidujące m.in. rozszerzenie dodatku m.in. na gospodarstwa domowe używające oleju opałowego czy pelletu. Jak wyjaśnia minister klimatu Anna Moskwa, na te paliwa nie ma embarga na import z Rosji. Poprawka ta została zgłoszona jako wniosek mniejszości.

Zakładany w projekcie maksymalny limit wydatków na dodatki węglowe wynosi w 2022 r. 11,5 mld zł. Źródłem finansowania dodatku ma być Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Projekt przewiduje, że NBP przekaże do tego Funduszu część swojego zysku, o ile będzie on wyższy niż założony w ustawie budżetowej. Wiceminister finansów Piotr Patkowski oszacował, że z NBP będzie pochodziło ok. 9,5 mld zł. Dodatkowo w projekcie przewidziano 2 mld zł na gwarancje dla linii kredytowej, jaką BGK ma utworzyć dla przedsiębiorstw ciepłowniczych.

Opozycja zgłosiła także oprawkę, zakładającą wykreślenie z projektów artykułów dotyczących procedur przejmowania banków i Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Jak mówiła posłanka KO Izabela Leszczyna, przepisy te stwarzają możliwość przejmowania niewypłacalnych banków przez spółki Skarbu Państwa, w tym takie, które nie prowadziły wcześniej działalności bankowej. Przepisy te pozwalają spółce Skarbu Państwa stać się bankiem - podkreślała.

Wiceminister Patkowski wyjaśniał z kolei, że przepisy to efekt pewnych zastrzeżeń Komisji Europejskiej do innych polskich regulacji, przyjętych przed dwoma miesiącami, a mających implementować europejskie regulacje.(PAP)

wkr/ drag/