To, co dzieje się na Ukrainie, wymaga pilnych działań, aby udowodnić, że praworządność jest nie tylko czymś abstrakcyjnym - powiedział w Medyce prokurator MTK w Hadze Karim Khan. Polska prokuratura zebrała już ponad 300 świadectw procesowych ws. zbrodni wojennych Rosji - poinformował PG Zbigniew Ziobro.

W związku ze śledztwem w sprawie zbrodni wojennych Rosji popełnianych na terenie Ukrainy do Polski przyjechał prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze Karim Khan. W środę spotkał się on z prokuratorem generalnym, ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, wspólnie wizytowali punkt recepcyjny dla uchodźców przy przejściu granicznym w Medyce (Podkarpackie).

Prokurator Khan podczas wspólnej konferencji prasowej z ministrem sprawiedliwości zaapelował o wspólny wysiłek w celu dokumentowania zbrodni wojennych na Ukrainie.

Poinformował, że spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy i Prokuratorem Generalnym tego kraju. "Nasze biuro prokuratorskie ma jurysdykcję, żeby przeprowadzić postępowanie i śledztwo ws. tego, co dzieje się na Ukrainie. To, co zaczęło dziać się po 24 lutego (kiedy Rosja napadła na Ukrainę - PAP), wymaga bardzo pilnego podjęcia konkretnych kroków, aby udowodnić, że praworządność jest nie tylko czymś abstrakcyjnym" - mówił.

"Jestem tu, by udowodnić, że sprawiedliwość i prawo nie są pustymi słowami ani abstrakcyjną ideą. Prawo międzynarodowe nie jest tworzone dla profesorów uniwersytetu i sędziów, lecz musi działać, chronić ofiary konfliktu, które cierpią z powodu działań wojennych. W ciągu zaledwie 48 godzin 41 państw, w tym Polska, kraje Ameryki Łacińskiej czy Japonia zwróciło się do MTK o szybkie wszczęcie śledztwa w sprawie wydarzeń na Ukrainie" – powiedział prokurator Khan.

"Wszyscy powinni zjednoczyć wysiłki, aby udowodnić, że prawo (...) będzie działało właśnie dla tych kobiet i dzieci, które uciekają z Ukrainy. Chcemy, żeby sprawiedliwości stało się zadość" - dodał.

Khan wyraził wdzięczność i podziękował polskiemu rządowi za wsparcie. "W tej chwili cały świat patrzy na Ukrainę. Żaden człowiek z bronią czy rakietą nie ma prawa kierować tego przeciwko cywilom. Obiekty cywilne powinny być chronione. Jeńcy wojenni powinni być traktowani z poszanowaniem ich praw. Musimy też połączyć wysiłki wspólną wolą, żeby udowodnić, że żadne zbrodnie przeciwko dzieciom, żadne przestępstwa na tle seksualnym, rasowym nie mogą mieć miejsca" - zaznaczył Khan.

Podkreślił, że nie ma żadnego usprawiedliwienia dla wojennych zbrodni przeciwko ludzkości. "Wszcząłem śledztwo, bo widzę bardzo wyraźnie, że czyny, za które przewidziana jest odpowiedzialność karna, faktycznie zostały popełnione" - wskazał dodając, że dotyczy to wszystkich stron tego konfliktu.

"Mamy do czynienia z przejawem bezdusznej, nieusprawiedliwionej, straszliwej agresji na państwo ukraińskie ze strony zbrodniczej armii Władimira Putina, która nie zważając na normy międzynarodowe, nie zważając na ludzki ból i cierpienia także dzieci i chorych, decyduje się na akty okrucieństwa, które przybierają cechy zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych, które prokurator Khan i ja jako prokurator generalny dokumentujemy i będziemy tym się zajmować" - podkreślił Ziobro.

Jak dodał, normy prawa międzynarodowego muszą być respektowane. "A naszym zadaniem jest pokazać, że zbrodniarze, którzy dopuszczają się aktów agresji zwłaszcza na najsłabszych, atakują cywilów, dzieci poniosą odpowiedzialność" - oświadczył minister sprawiedliwości.

Zaznaczył, że świat musi pokazać, że te normy, które są zapisane kodeksach karnych różnych krajów to nie są tylko zapisy symboliczne. "Tylko to jest sfera realnej i praktycznej odpowiedzialności karnej, którą przyjdzie ponieść sprawcom tych zbrodni, które dzieją się za naszą wschodnią granicą" - podkreślił.

"Liczymy na to, że procesowe czynności, dokumentowanie zbrodni przyniesie rezultat w postaci postawienia winnych przed trybunałem" - podsumował.

Zbigniew Ziobro przekazał, że w polskim śledztwie prokuratura zebrała już ponad 300 świadectw procesowych. "To protokoły zeznań świadków, którzy opisują konkretne zbrodnie i występki, które miały miejsce w związku z napaścią Rosji na Ukrainę. Jak również udało się pozyskać materiał zdjęciowy i filmowy od tych świadków" - zaznaczył. Podkreślił, że te materiały zostaną przekazane do Międzynarodowego Trybunału Karnego.

Zapytany o to, czy prezydent Władimir Putin odpowie za zbrodnie na Ukrainie, prokurator Karim Khan odpowiedział, że każdy porządny prokurator powinien zaczynać swoją pracę od zebrania dowodów. "Musimy odróżnić prawdę od fałszywych oskarżeń. Musimy trzymać się bardzo twardych dowodów, żeby udowodnić, że decyzja którą podejmiemy będzie zasadna" - podsumował.

1 marca Ziobro poinformował, że polska prokuratura wszczęła śledztwo w związku ze zbrodnią wojny napastniczej, której ofiarą padła Ukraina. Zapowiedział też wysłanie pisma procesowego w tej sprawie do Międzynarodowego Trybunału Karnego.

2 marca MTK w Hadze wszczął śledztwo w sprawie zbrodni wojennych, które mogły być popełnione na Ukrainie "obejmujące zarzuty o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości lub ludobójstwa dokonane w którymkolwiek regionie Ukrainy".

Jak poinformował resort sprawiedliwości, działania polskiej prokuratury mają charakter pomocniczy w stosunku do głównego śledztwa rozpoczętego przez MTK. Na stronie internetowej Prokuratury Krajowej zamieszczony został apel w języku ukraińskim do uchodźców o zgłaszanie się do prokuratury w celu złożenia zeznań i przekazania dowodów zbrodni.