Rzecznik praw obywatelskich zapytał szefa MSWiA, czy Polska jest "odpowiednio przygotowana, aby udzielić potrzebującym niezbędnej pomocy – humanitarnej, socjalnej, medycznej czy prawnej".

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek wysłał do MSWiA sześć pytań w sprawie pomocy ofiarom konfliktu na Ukrainie, w tym o planowane działania związane ze zwiększeniem przepustowości przejść granicznych z Ukrainą i o możliwość otwarcia nowych przejść.

RPO zapytał także, czy resort spraw wewnętrznych ma bazę obiektów przeznaczonych na bazę noclegową dla przekraczających granicę i "czy planowane są jakiekolwiek działania w zakresie zapewnienia tym osobom, w razie konieczności, szybkiego dostępu do pomocy medycznej po polskiej stronie granicy".

Kolejne pytanie skierowane do MSWiA odnosiło się do sytuacji pandemicznej – jakie działania będą podjęte, aby umożliwić tym osobom wykonanie szybkich testów na obecność wirusa SARS-CoV-2, a także, jak będzie wyglądała procedura przeprowadzania testów.Poruszona została także kwestia polskiego prawa, m.in. planowane zmiany w "procedurach kontroli i odprawy granicznej, wydawania wiz, w tym wiz humanitarnych, rejestrowania deklaracji cudzoziemców o zamiarze ubiegania się o ochronę międzynarodową czy przyjmowania przez Straż Graniczną wniosków o taką ochronę, których zakładanym celem byłoby usprawnienie procedur".

RPO zapytał ministra Kamińskiego o to, czy planowane są również zmiany w przepisach rozporządzenia MSWiA z 13 marca 2020 r. w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych i noweli ustawy o cudzoziemcach.

Obie zmiany odnosiły się do procedury zawracania cudzoziemców i do wydawania postanowień o opuszczeniu przez nich terytorium Polski.

"Żadna z tych procedur nie daje gwarancji, że prawo każdego cudzoziemca do złożenia wniosku o ochronę międzynarodową w Polsce będzie respektowane" – ocenił RPO.

Dodał, że przepisy te nie pozwalają na indywidualną ocenę sytuacji cudzoziemca – w tym na "analizę ryzyka naruszenia jego prawa do życia czy wolności, także wolności od tortur i nieludzkiego traktowania w przypadku zawrócenia czy obowiązku opuszczenia Polski".

Oprócz tego rzecznik poprosił o "zestawienie wszystkich działań, podjętych lub planowanych, a pozostających w kompetencji resortu, w tym Straży Granicznej i Urzędu ds. Cudzoziemców".

Od tygodni trwa napięcie związane z obecnością rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą. Nadal prowadzone są rozmowy dyplomatyczne mające na celu deeskalację sytuacji i niedopuszczenie do wybuchu wojny.

Pod koniec ubiegłego roku Rosja sformułowała wiele żądań wobec USA i NATO, nazywając je propozycjami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Moskwa domaga się prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO, m.in. o Ukrainę. Kraje Sojuszu wykluczyły już spełnienie tego postulatu. W razie niezrealizowania żądań Moskwa zapowiada kroki, w tym militarne, choć nie precyzuje, jakie mogłyby one być.

Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie przez Rosję żołnierzy przy granicy ukraińskiej ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi i rządy zachodnie mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji. (PAP)

Autorka: Aleksandra Kiełczykowska