- Obecna sytuacja międzynarodowa to ważna przesłanka. Państwo, które leży na granicy NATO i UE musi mieć poważną siłę odstarszającą - powiedział podczas konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, uzasadniając konieczność uchwalenia Ustawy o obronie.

- W razie potrzeby musi [Polska - przyp. red.] mieć możliwosć skutecznej obrony i to przez długi czas samodzielnie, bo uruchomienie wsparcia trwa - mówił Jarosław Kaczyński.

- Jeśli chcemy uniknąć najgorszego, czyli wojny, to musimy działać z zasadą "chcesz uniknąć wojny, szykuj wojnę" - dodał

- Mamy nieustanne ćwiczenia armia rosyjskiej, mamy ćwiczenia białoruskie. (...) Niezależnie od deklaracji to są ćwiczenia zmierzające do tego, żeby jednostki armii Federacji Rosyjskiej były gotowe do działań ofensywnych - powiedział Jarosław Kaczyński i dodał: "Ambicją obecnych władz Rosji jest odbudowa imperium, choć dotąd się to nie udało, to pewne kroki są czynione, to skłania nas do radyklanego umocnienie naszych sił zbrojnych".

Jak powiedział Jarosław Kaczyński ta ustawa ma uporządkować prawo, wprowadza dużą 720 artykułów, a jej istotnym elementem jest mechanizm finansowania sił zbrojnych i nowego uzbrojenia.

Jak mówił Kaczyński: "Broni nie kupuje się tak jak samochodów w sklepie. To proces znacznie dłuższy. Dużą rolę będą tutaj odgrywały dostawy amerykańskie, ale nie rezygnujemy też z innych kierunków."

- Chcemy by Polska była państwem, biorąc pod uwagę całe NATO, militarnie silnym. Jednym z najsilniejszych. To wynika z naszego położenia geopolitycznego. Tego rodzaju działania natrafiają zwykle na pewnego rodzaju opory, stąd moja obecność w rządzie - powiedział Jarosław Kaczyński.

Jak zapowiedział minister Błaszczak, nowa ustawa nie oznacza przywrócenia powszechnej służby wojskowej.

"Wprowadzamy dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. To służba wojskowa, która jest przeznaczona dla ochotników, którzy odbędą 28-dniowe szkolenie podstawowe, a potem przez 11 miesięcy odbędą szkolenie specjalistyczne. Ci, którzy przejdą ten kurs, będą mieli prawo przystąpienia do zawodowej służby wojskowej" - powiedział szef MON na konferencji prasowej.

Dodał, że takie rozwiązanie zapewni państwu dostęp do wykwalifikowanych rezerwistów, którzy będą mieli także pierwszeństwo w rekrutacji do zawodowej służby wojskowej. Zapowiedział także wliczenie podchorążych do zawodowej służby wojskowej.

Szef MON zapowiedział, że rezerwowa służba wojskowa zostanie natomiast podzielona na aktywną i pasywną - do pełniących służbę pasywną zostaną zaliczone osoby zakwalifikowane do rezerwy bez złożenia przysięgi oraz osoby, które złożyły przysięgę, ale nie są zainteresowane służbą w wojsku.

"Aktywna służba wojskowa to forma, którą tworzymy na wzór rozwiązań ze Stanów Zjednoczonych. To są osoby po przeszkoleniu wojskowym i przysiędze wojskowej, które wyraziły chęć takiej służby" – powiedział Błaszczak.

Szef MON podkreślił, że projektowana ustawa nie przewiduje przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej.

Według niego, efektem wprowadzenia nowej ustawy będzie zwiększenie liczby żołnierzy. "Żeby ta liczba była większa, wprowadzimy prostsze zasady rekrutacji. Zwiększymy także zasób kadry rezerwowej; wprowadzimy przejrzysty system rodzajów służby wojskowej, a także dodatkowe źródło finansowania sił zbrojnych, które jest warunkiem sine qua non wprowadzenia tej ustawy i tych zmian, które przedkładamy" - powiedział Błaszczak.

Szef MON wymienił również korzyści dla kandydatów na żołnierzy: wyższe uposażenia podczas 28-dniowego szkolenia, stypendia dla studentów cywilnych uczelni wojskowych i gwarancje przyjęcia do służby dla najlepszych kandydatów, podwyższenie uposażeń podchorążych, a także m.in. uproszczony system badań lekarskich i psychologicznych.

"Chodzi o to, by siły naszej armii i siła ognia, możliwość oddziaływania na duże odległości, możliwość tzw. projekcji siły, by to wszystko było zwiększone. Ale nie troszkę, nie o 20 proc., nie o 50 proc., nie o 100 proc. nawet, tylko wielokrotnie" - powiedział Kaczyński na konferencji prasowej.

Jak dodał, "to jest potężny wysiłek, ale ten wysiłek jest w tej chwili nam potrzebny". "Ta ustawa stwarza ku temu podstawy. Stwarza także podstawy dla rozbudowy personalnej sił zbrojnych, wprowadzając nowe rodzaje służby wojskowej. (...) W związku z tym także jej liczebność bardzo zdecydowanie się ma zwiększyć" - kontynuował.

Podkreślił, że "to oczywiście nie będzie zrobione z dnia na dzień, ale to będzie proces stosunkowo krótkotrwały". "Oczywiście broni nie kupuje się jak samochodu w sklepie, to proces znacznie dłuższy. (...) Z całą pewnością bardzo dużą rolę będą odgrywały dostawy amerykańskie, ale oczywiście nie rezygnujemy także z innych kierunków, nie rezygnujemy także z zakupu broni od naszych sojuszników europejskich" - zaznaczył Kaczyński.

Szef MON podczas konferencji, na której zaprezentowano założenia nowej ustawy o obronie ojczyzny, zaznaczył, że jest to analogiczne rozwiązanie, jak w przypadku funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Więziennej. W ubiegłym roku wprowadzono dla tych służb taki dodatek motywacyjny w wysokości 1,5 tys. zł brutto po 25 latach służby i 2,5 tys. zł po 28,5 latach.

"Zależy nam na tym, żeby doświadczeni żołnierze zawodowi, jeśli zdrowie im pozwala, dalej mogli pełnić swoją służbę" - mówił Błaszczak.

Szef MON zapewnił, że wszystkie dotychczasowe uprawnienia żołnierzy Wojska Polskiego, zostaną zachowane.

Jako kolejną zmianę, wprowadzaną projektem, Błaszczak wymienił także możliwość wypłacenia odprawy mieszkaniowej z najbardziej korzystnego okresu służby, który wskaże sam żołnierz