Posłowie Zbigniew Girzyński i Małgorzata Janowska dołączają do poselskiego koła Polskie Sprawy. Chcemy tworzyć nową polityczną rzeczywistość; mamy nadzieję, że z czasem z tych Polskich Spraw wyrośnie piękny projekt - podkreślał w czwartek w Sejmie Girzyński.

Pod koniec czerwca posłowie Girzyński, Janowska, a także Arkadiusz Czartoryski ogłosili, że opuszczają klub PiS i powołują w Sejmie koło Wybór Polska. W środę prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński poinformował, że Czartoryski wraca do klubu PiS.

W czwartek w Sejmie przewodnicząca koła Polskie Sprawy Agnieszka Ścigaj ogłosiła, że do tego koła dołączają Girzyński i Janowska. "Dzisiaj postanowiliśmy wspólnie z panem prof. Girzyńskim, z koleżanką posłanką Małgorzatą Janowską połączyć siły i pokazać, że jest nas naprawdę sporo. Bardzo się cieszę, że będziemy tworzyć wspólną drużynę" - powiedziała Ścigaj.

"Chcemy tworzyć nową polityczną rzeczywistość" - zapewnił Girzyński. Jak tłumaczył, wraz z Janowską zdecydowali się na wyjście z klubu PiS z powodu "umiłowania wolności" zarówno w aspekcie gospodarczym, jak i w zakresie swobód obywatelskich. "Cieszymy się, że rozmowy, które prowadziliśmy z kołem Polskie Sprawy od pewnego czasu zaowocowały tym, że dzisiaj tworzymy razem wspólne koło parlamentarne" - powiedział.

"Mamy nadzieję, że znajdziemy w polskim parlamencie kolejne osoby, które przyłączą się do nas i że z czasem z tych Polskich Spraw wyrośnie piękny projekt, który będzie dobrze służył Polsce i odnowi polską politykę, która niestety wraca na złe tory" - zaznaczył poseł.

Dopytywany o odejście posła Czartoryskiego, mówił, że "tego człowieka pozbawiono kiedyś czci i honoru, stawiając mu publicznie nieprawdziwe zarzuty". "To, że wczoraj Jarosław Kaczyński, któremu trudno przechodzi przez usta słowo przepraszam, musiał go chlebem i solą na konferencji podejmować, musiał powiedzieć: +Przepraszamy, to był błąd, nie powinno się tak robić+, to jest mała satysfakcja" - powiedział.

W konferencji uczestniczyli również pozostali członkowie koła - oprócz Ścigaj, Girzyńskiego i Janowskiej, także posłowie Andrzej Sośnierz i Paweł Szramka.

Sośnierz podkreślał m.in., że posłów "łączą polskie sprawy", które jego zdaniem często są zaniedbywane, odsuwane na dalszy plan. Jak tłumaczył, posłów łączą poglądy na temat polityki zdrowia i w ich ocenie nieudolnego załatwianie problemów epidemii. Koło - dodał - ma zamiar też zwrócić się do polskiej średniej przedsiębiorczości i stać się jej "orędownikiem".

"Program, który reprezentujemy, czyli sprawy, które nas interesują, są wspólne i mamy wspólny cel" - powiedziała poseł Janowska. Dla niej, jak dodała, ważne jest bezpieczeństwo energetyczne kraju i posłowie mają wspólne w tym temacie poglądy.

Poseł Szramka podkreślił natomiast, że w ostatnim czasie cały obszar dyskusji politycznej zajął powrót Donalda Tuska. "Nie chcemy o tym dyskutować. Nie chcemy dyskutować o sprawach partii politycznych, czy teraz szalę zwycięstwa na swoją stronę przeważy Tusk czy Kaczyński, ponieważ to nic nie daje Polakom. My chcemy walczyć o polskie sprawy" - zapewnił.

Ścigaj wskazywała, że posłów koła łączy także to, że wszyscy mają za sobą ciężką pracę zawodową i są fachowcami w swojej dziedzinie. "Do nas zgłaszają się grupy, z którymi pracujemy od wielu lat, niedoreprezentowane. Oczekują tego, że w debacie publicznej będzie się mówić o tych sprawach, które w tej chwili są palące" - dodała. Zapowiedziała, że koło niedługo przedstawi konkretny program.