Greenpeace złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie na decyzję ministra klimatu i środowiska, przedłużającą koncesję dla kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów do 2044 roku i domaga się wstrzymania wykonalności decyzji, podała organizacja.

Zdaniem ekologów, minister Michał Kurtyka nie rozpoznał należycie kwestii wpływu rozbudowy odkrywki na klimat i środowisko. Wydana koncesja jest także - według Greenpeace - niezgodna z decyzją środowiskową.

"W dobie pogłębiającego się kryzysu klimatycznego nie możemy pozostać obojętni wobec absurdalnych decyzji rządu, niosących daleko idące konsekwencje dla przyszłości nas wszystkich. Minister Kurtyka, przedłużając koncesję na wydobycie węgla z kopalni Turów kompletnie zignorował jej wpływ na klimat. Szef resortu odpowiedzialnego za klimat powinien skupić się na działaniach dążących do odchodzenia Polski od węgla najpóźniej do 2030 roku" - powiedziała koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace Polska Anna Meres, cytowana w komunikacie.

Greenpeace przestrzegał, że plan długotrwałego wydobycia węgla brunatnego w Turowie zaostrzy napięte stosunki z Czechami. To właśnie tam oddziaływanie odkrywki doprowadziło do poważnych problemów z dostępem do wody, podkreślono w materiale.

"Międzynarodowy konflikt wokół Turowa można rozsądnie zakończyć. Do tego konieczne jest wyznaczenie roku 2030 jako daty zamknięcia kompleksu i transformacji. Jeśli przygotowany zostanie rzetelny harmonogram odchodzenia od węgla region nadal będzie mieć szansę na pozyskanie środków z unijnego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji" - dodała Meres.

Kopalnia Turów dostarcza węgiel dla elektrowni w Turowie, która zapewnia do 7% zapotrzebowania na energię w Polsce.

W maju Trybunał Sprawiedliwości UE (TSUE) zobowiązał Polskę do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów do czasu rozstrzygnięcia skargi, złożonej przez Czechy w tej sprawie. Podnoszone przez Czechy zarzuty dotyczące stanu faktycznego i prawnego uzasadniają zarządzenie wnioskowanych środków tymczasowych.

W odpowiedzi Polska Grupa Energetyczna (PGE) podała, że nie zgadza się na zamknięcie kopalni w Turowie. Z kolei premier Mateusz Morawiecki informował, że rząd będzie "z całą mocą" przeciwdziałać postanowieniu TSUE.

Grupa PGE wytwarza 41% produkcji netto energii elektrycznej w Polsce, a jej udział w rynku ciepła wynosi 18%. Grupa szacuje swój udział w rynku energii ze źródeł odnawialnych na 10%. Na obszarze dystrybucyjnym wielkości ok. 123 tys. km2 PGE obsługuje 5,5 mln klientów. Jej udział rynkowy pod względem wolumenu dystrybuowanej energii elektrycznej wynosi 25% a sprzedaży do odbiorców końcowych - 33%. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.