Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że wniosek premiera ws. "potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa TK co do wyższości konstytucji RP nad prawem UE" zostanie wkrótce skierowany do Trybunału. Według niego TSUE, orzekając ws. ustaw o KRS "wykroczył poza swoje kompetencje".

Trybunał Sprawiedliwości UE odpowiadając na pytania Naczelnego Sądu Administracyjnego orzekł we wtorek, że "kolejne nowelizacje ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE".

Müller przypomniał, że rząd dyskutował w środę na temat tego orzeczenia i rekomendował, aby premier Mateusz Morawiecki złożył do Trybunału Konstytucyjnego wniosek "w zakresie potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa TK co do wyższości konstytucji RP nad prawem UE".

"To jest orzecznictwo, które od początku członkostwa Polski w Unii Europejskiej jest utrwalone, ale żeby nie było żadnej wątpliwości, chcemy aby w sposób kompleksowy Trybunał Konstytucyjny odniósł się do tej materii" - zaznaczył rzecznik rządu.

Jak dodał, "podobne spory dotyczące wyższości norm konstytucyjnych nad prawem europejskich" toczyły się m.in. w Niemczech, Danii, Czechach.

"W przytłaczającej większości tych krajów właśnie obowiązuje zasada, która mówi o wyższości prawa konstytucyjnego nad prawem europejskim. W związku z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE wykroczył poza swoje kompetencje w zakresie stwierdzenia nadrzędności prawa europejskiego nad polską konstytucją, ten wniosek zostanie w najbliższym czasie skierowany do polskiego Trybunału Konstytucyjnego" - zapowiedział Müller.

Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że zmiany w ustawach o KRS naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów. Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS ws. powołań sędziów Sądu Najwyższego.

Wyrok TSUE dotyczy pytań prejudycjalnych, które Naczelny Sąd Administracyjny zadał w listopadzie 2018 r. NSA rozpatrywał wówczas odwołania sędziów, którzy ubiegali się o stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym, ale w procedurze wyłaniania nie uzyskali rekomendacji KRS. W konsekwencji NSA zawiesił prowadzone postępowanie i zadał TSUE dwa pytania dotyczące odwołań pięciu sędziów.

Polski sąd zapytał wtedy TSUE, czy dochodzi do naruszenia konstytucyjnych zasad w sytuacji, gdy de facto nie ma możliwości rozpatrzenia odwołań od uchwał KRS wyłaniających kandydatów do SN w przypadku niezaskarżenia ich przez wszystkich uczestników postępowania kwalifikacyjnego.