Nie musimy być na łasce i niełasce wielkich korporacji farmaceutycznych - mówiła o szczepieniach przeciwko COVID-19 wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Marcelina Zawisza, apelując do premiera Mateusza Morawieckiego o działania ws. zawieszenia ochrony patentowej i produkcji szczepionek w Polsce.

Wiceszefowa klubu Lewicy Marcelina Zawisza na konferencji w Sejmie odniosła się do informacji, którą w czwartek przekazał PAP prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski, że dostawa 62 tys. szczepionek od firmy AstraZeneca została odwołana przez producenta.

"Gdyby rząd PiS nie zachowywał się jak dziecko we mgle i słuchał tego, co mówią nie tylko politycy Lewicy, bo ja rozumiem, że mogą nie chcieć nas słuchać, ale co mówią eksperci, ekspertki i polska branża farmaceutyczna, to bylibyśmy w stanie już dzisiaj produkować w Polsce szczepionki, bo ja rok temu na spotkaniu u premiera pytałam, czy Polska jest gotowa na zapewnienie nam, obywatelom i obywatelkom ,bezpieczeństwa lekowego" - mówiła posłanka.

Jak podkreślała, że przez bezpieczeństwo lekowe rozumie również produkcję szczepionek przeciwko COVID-19. "Gdyby rząd wtedy zaczął interesować się tematem, to zgodnie z tym, co mówią dzisiaj producenci szczepionek, przygotowanie taśmy produkcyjnej to jest 6 do 9 miesięcy. Gdyby zaczęli rok temu, dzisiaj moglibyśmy mieć pierwsze szczepionki produkowane w Polsce na licencji jednego z dopuszczonych do użytku producentów" - podkreślała.

"Jesteśmy na łasce i niełasce producentów szczepionek i zamiast posłuchać sekretarza generalnego ONZ, zamiast posłuchać Rzecznika Praw Obywatelskich i szeregu, w tym momencie już liderów państw nie tylko europejskich, ale premiera Kanady, premiera Francji, którzy mówią: potrzebujemy niezależności produkcyjnej od dużych korporacji, bo ich zyski są i powinny być dla nas mniej ważne niż życie i zdrowie naszych obywateli" - mówiła Zawisza.

W jej ocenie, powinniśmy zawiesić ochronę patentową szczepionek, domagać się tego, żeby firmy farmaceutyczne wydały licencje i żeby można było produkować szczepionki w Polsce. "To nie jest trudne, to nie jest skomplikowane. Pozwala na to nie tylko prawo międzynarodowe, ale również polskie prawo i tak naprawdę jest to tylko i wyłącznie decyzja administracyjna" - powiedziała.

"Apelujemy po raz kolejny, panie premierze, prosimy o działania. Tak naprawdę ma pan moc jako premier Rzeczypospolitej do tego, żeby zapewnić bezpieczeństwo Polkom i Polakom, żebyśmy nie musieli być na łasce i niełasce tego, czy wielka korporacja farmaceutyczna przyśle nam szczepionki, czy nie" - oceniła Zawisza.

W rok od ogłoszenia pierwszego przypadku koronawirusa w Polsce Lewica krytycznie oceniła działania rządu ws. walki z pandemią, zarzucając m.in. spóźnioną reakcję, zarządzanie państwem przez rozporządzenia, brak jasności wytycznych dotyczących wprowadzanych restrykcji czy brak wcześniejszych informacji dla przedsiębiorców o zamknięciu ich branż.

Na koniec Lewica zaapelowała o uczczenie minutą ciszy pamięć tych, którzy zmarli z powodu koronawirusa.