Klub KO poprze uchwałę z okazji 10-lecia śmierci Jolanty Brzeskiej, po tym jak Lewica zgodziła się na drobne poprawki w tekście tej uchwały - taką informację przekazał posłom podczas czwartkowego posiedzenia klubu jego szef Cezary Tomczyk.

Klub Koalicji Obywatelskiej zebrał się w czwartek w Sejmie na stacjonarnym posiedzeniu, poświęconym m.in. porządkowi obrad obecnego posiedzenia izby.

Jednym z tematów - jak wynika z informacji PAP - były napięcia między KO a Lewicą w sprawie poparcia uchwały z okazji przypadającego 1 marca 10-lecia śmierci Jolanty Brzeskiej, działaczki społecznej zaangażowanej w obronę eksmitowanych lokatorów.

W środę posłanka Lewicy Magdalena Biejat napisała na Twitterze, że klub KO jako jedyny sprzeciwił się przyjęciu tej uchwały przez aklamację, wnioskując o przesłanie jej do komisji. Na to odpowiedział Cezary Tomczyk, że sprzeciw KO nie dotyczył uchwały, klub ten jedynie oczekiwał pewnych poprawek w tekście.

Podczas czwartkowego posiedzenia klubu Tomczyk poinformował - jak wynika z informacji PAP - że udało się porozumieć z Lewicą w sprawie przyjęcia poprawek KO i klub uchwałę poprze.

Poprawki te, jako wyjaśnił PAP rzecznik PO Jan Grabiec, dotyczą uwzględnienia w tekście uchwały sformułowania, że istotnym problemem w procesie reprywatyzacji jest brak ustawy, która by regulowała te kwestie.

Wstępną treść projektu uchwały Magdalena Biejat zamieściła w środę na swoich kontach w portalach społecznościowych.

"1 marca 2011 roku Jolanta Brzeska, działaczka lokatorska i współzałożycielka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, została zamordowana w Lesie Kabackim. Zbrodni dokonano ze szczególnym okrucieństwem – w momencie podpalenia wciąż żyła. Do dziś przebieg morderstwa nie został wyjaśniony, a jego bezpośredni sprawcy oraz ich mocodawcy ukarani" - głosi projekt uchwały.

Podkreślono w nim, że Jolanta Brzeska "została zamordowana za głośny sprzeciw wobec warszawskiej reprywatyzacji, której sama padła ofiarą". "Po przejęciu kamienicy, w której mieszkała, nowy właściciel drastycznie podwyższył opłaty, w związku z czym Brzeskiej groziła eksmisja. Nie walczyła jednak wyłącznie w swojej sprawie. Proces reprywatyzacji przyniósł olbrzymie straty Rzeczypospolitej Polskiej, stał się źródłem krzywd lokatorów i lokatorek mieszkań komunalnych, naruszał konstytucyjną zasadę prowadzenia polityki sprzyjającej zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych. W wyniku systematycznego procesu przywłaszczania i bezwzględnego opróżniania mieszkań, poszkodowanych zostało co najmniej 50 tysięcy mieszkanek i mieszkańców Warszawy i niezliczone tysiące osób w innych polskich miastach" - głosi projekt uchwały.

Jolanta Brzeska - czytamy w projekcie - "organizowała Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów – ruch oporu lokatorów przeciw bezprawiu. Pomagała w postępowaniach sądowych i znajdowała pomoc w sytuacjach beznadziejnych. Zabiegała u władz Warszawy o zatrzymanie reprywatyzacji i zorganizowanie pomocy poszkodowanym. Dzięki wysiłkom jej oraz ruchu, który zapoczątkowała, o reprywatyzacji usłyszała cała Polska".

"W 10. rocznicę zabójstwa Jolanty Brzeskiej Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek i podziw dla jej odwagi i determinacji w walce o los poszkodowanych w wyniku reprywatyzacji. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej potępia dotychczasowy proces reprywatyzacji w Polsce i zobowiązuje się dążyć do jak najszybszego uregulowania problemu reprywatyzacji. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej domaga się przeprowadzenia rzetelnego śledztwa w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej, zakończonego skazaniem sprawców zbrodni oraz ich mocodawców" - głosi projekt uchwały.