Z tego co wiem to Krystyna Pawłowicz w hotelu była na jakimś leczniczym turnusie, a one są zdaje się dozwolone. Nie wiem czy powinna przeprosić, nie znam szczegółów, ale ja bym nie pojechał - powiedział w poniedziałek szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Szef klubu PiS został poproszony o ocenę pobytu w hotelu "Malinowy Zdrój" w Solcu-Zdroju sędzi Trybunału Konstytucyjnego Krystyny Pawłowicz. "Z tego co wiem to była tam na jakimś leczniczym turnusie. One są, zdaje się, dozwolone" - powiedział dziennikarzom w Sejmie.
Na uwagę dziennikarki, że nie wszyscy mogą na taki wyjazd pojechać, a pani sędzia jednak wyjechała, polityk odparł: "Ale sędziowie mają specjalnie uprawnienia". Dopytywany, czy jej sanatorium jest lepsze niż czyjeś inne, Terlecki odpowiedział: "Z pewnością nie".
Wicemarszałek Sejmu zapytany, czy Krystyna Pawłowicz powinna przeprosić, odpowiedział, że "ja nie wiem czy powinna przeprosić, nie znam szczegółów". "Z tego, co czytałem, to się tam leczy, leczy się prywatnie" - dodał.
Pytany, czy to było przemyślane działanie, odparł: "Ja bym nie pojechał".
Krystyna Pawłowicz, odnosząc się do informacji o jej pobycie w hotelu "Malinowy Zdrój", potwierdziła PAP, że przebywa tam w celach leczniczych.
W oświadczeniu przesłanym PAP Pawłowicz podkreśliła, że od wielu lat, regularnie co kilka miesięcy jest pacjentką Poradni Rehabilitacyjnej ośrodka "Malinowy Zdrój" w Solcu Zdroju, gdzie korzysta z rehabilitacji i zabiegów leczniczych. "Podstawą mojego obecnego pobytu od 31 stycznia br. jest skierowanie lekarskie, wystawione w związku ze stanem zdrowia" - napisała.
"Funkcjonowanie ośrodka Malinowy Zdrój jest ograniczone wyłącznie do udzielania świadczeń zdrowotnych. Od 21 stycznia zgodnie z prawem przyjmuje on pacjentów na zabiegi rehabilitacyjne. Noclegi związane są wyłącznie z w/w świadczeniami zdrowotnymi, a inne udogodnienia nie są dostępne dla kuracjuszy" - zaznaczyła Pawłowicz.
"Proszę o uwzględnienie tych informacji w swoich relacjach medialnych i zaprzestanie ataków personalnych. Wobec osób szczególnie zaangażowanych rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na mój temat podejmę odpowiednie kroki prawne" - dodała. O wyjeździe byłej poseł poinformowano w kontekście pożaru w hotelu i ewakuacji jego gości, w tym sędzi TK Krystyny Pawłowicz. Wiadomość podało lokalne "Echo Dnia", a za nim media ogólnopolskie.
Dyrektor hotelu "Malinowy Zdrój" Paweł Patrzałek powiedział PAP, że w hotelu nie doszło do pożaru, tylko do zadymienia i nie było ewakuacji gości. Zaznaczył, że jego hotel prowadzi działalność leczniczą i działa zgodnie z obowiązującymi przepisami.