W związku z dużym zainteresowaniem mediów procesem osób obwinionych o zakłócenie otwarcia wystawy o generale Andersie w Suwałkach i niewielką salą sądu zarządzono, że chcący obserwować proces mają powiadomić o tym sąd. Pierwszą rozprawę zaplanowano na piątek.

Sprawa dotyczy incydentu w Archiwum Państwowym w Suwałkach, który miał miejsce 4 marca - ostatniego dnia kampanii wyborczej w wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu obejmującym część województwa podlaskiego.

Kandydatka PiS Anna Maria Anders, która ostatecznie mandat zdobyła, uczestniczyła wtedy w Suwałkach w otwarciu wystawy "Armia Skazańców" poświęconej jej ojcu - generałowi Władysławowi Andersowi. Wraz z nią byli tam m.in. szefowie MSWiA - minister Mariusz Błaszczak i wiceminister Jarosław Zieliński.

Otwarcie ekspozycji zostało zakłócone przez grupę osób, które protestowały przeciwko prowadzeniu kampanii wyborczej w takim miejscu. Były to osoby starsze, część z nich miała znaczki Komitetu Obrony Demokracji (KOD).

Badająca sprawę suwalska policja uznała, że w sumie pięć osób swoim zachowaniem w Archiwum Państwowym w Suwałkach naruszyło przepisy kodeksu wykroczeń, mówiące o naruszeniu porządku w miejscu publicznym "krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem". Grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.

Proces, który odbywać się będzie przed Sądem Rejonowym w Suwałkach, ma ruszyć w piątek 18 listopada.

W środę na stronie internetowej Sądu Okręgowego w tym mieście ukazała się informacja rzecznika prasowego, z której wynika, iż w związku z dużym zainteresowaniem sprawą ze strony mediów, wydane zostało zarządzenie określające warunki udziału przedstawicieli mediów w rozprawie.

Wydano je na podstawie przepisów Kodeksu postępowania karnego. W związku z tym zarządzeniem przedstawiciele redakcji zainteresowanych udziałem w rozprawie winni zadeklarować chęć udziału w niej. Mogą to zrobić pisemnie na adres sądu, pocztą elektroniczną, telefonicznie lub faksem.

Jak powiedział PAP rzecznik SO w Suwałkach sędzia Marcin Walczuk, decyzja sądu rejonowego podyktowana jest warunkami lokalowymi: sala rozpraw, na której zaplanowano proces, choć największa w wydziale zajmującym się rozpoznawaniem spraw o wykroczenia, do dużych nie należy.

W piątek, jeśli uda się postępowanie rozpocząć, sąd planuje wysłuchać wyjaśnień wszystkich pięciu osób obwinionych, a także przesłuchać dziewięcioro świadków wskazanych przez policję. Zdecyduje też wówczas, co zrobić ze złożonymi wnioskami dowodowymi obrony. (PAP)