W obliczu wątpliwości wokół liczenia głosów w wyborach prezydenckich głos zabrał członek PKW Ryszard Kalisz, który zapowiedział na wczoraj "posiedzenie PKW dot. błędnych liczb głosów w protokołach niektórych OKW”. „Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów na Prezydenta RP na podstawie sprawozdania przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów” – podkreślił. DGP ustalił jednak, że posiedzenie nie zostało formalnie zwołane. Dr Rafał Tkacz, szef Krajowego Biura Wyborczego poinformował, że „w rzeczywistości odbędzie się tylko spotkanie organizacyjne z udziałem członków PKW”.

Tusk stawia wszystko na jedną kartę

Powyborczy krajobraz to nie tylko zamieszanie wokół ostatecznego wyniku wyborów, ale też narastające napięcie w szeregach koalicji rządzącej związane z przegraną kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. W reakcji na krytykę rządu i propozycję prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą powołania „rządu technicznego” premier Donald Tusk ogłosił „nowe otwarcie” dla koalicji rządzącej. Zdecydował, że podczas dodatkowego posiedzenia Sejmu w środę podda swój rząd głosowaniu nad wotum zaufania.

Sejmowa arytmetyka sprzyja koalicji, ale nastroje w poszczególnych ugrupowaniach są zróżnicowane. Jak zagłosują koalicjanci? Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska oraz rzecznik prasowy PSL, przekazał DGP, że w poniedziałek w tej sprawie zorganizowano posiedzenie klubu – zaplanowane już po zamknięciu wydania. – Ale myślę, że nie potrzebujemy dyscypliny, by zachować się odpowiedzialnie – podkreślił.

Jednoznaczne deklaracje poparcia dla rządu płyną ze strony KO, Lewicy oraz Polski 2050. – W przypadku głosowania nad wotum zaufania nie chodzi tylko o ocenę bieżącej pracy rządu, ale o to, czy chcemy, by władzę przejęła inna większość parlamentarna, w tym przypadku najpewniej z udziałem PiS i Konfederacji – mówi Anna Maria Żukowska, szefowa klubu parlamentarnego Lewicy. Paweł Śliz, szef klubu Polski 2050, podkreśla, że w koalicji trwają intensywne rozmowy o przyszłości rządu. Zaznacza, że dzięki działaniom marszałka Sejmu Szymona Hołowni głosowanie nad wotum zaufania przesunięto o tydzień, by dać koalicjantom czas na dodatkowe negocjacje i uzgodnienia. Rzeczniczka klubu parlamentarnego KO Dorota Łoboda podkreśla, że jej ugrupowanie „jednoznacznie opowiada się za rządem Donalda Tuska i zamierza jednogłośnie poprzeć wotum zaufania”.

Ale wcześniej z obozu Trzeciej Drogi – zwłaszcza ze strony PSL – padały mocne słowa pod adresem rządu i samego premiera. Poseł Marek Sawicki sugerował, że to Władysław Kosiniak-Kamysz powinien stanąć na czele rządu.

Priorytety legislacyjne KO, Lewicy, Polski 2050 i PSL

Opozycja stawia sprawę jasno: rząd powinien podać się do dymisji. Pierwszym krokiem do zapowiadanego „nowego otwarcia” koalicji rządzącej ma być głosowanie nad wotum zaufania, kolejnym - planowane renegocjacja umowy koalicyjnej i rekonstrukcja rządu. Ale które ustawy są kluczowe dla koalicjantów?

W tym kontekście Żukowska wymienia projekty ustaw dotyczące mieszkalnictwa i związków partnerskich. – Od miesięcy mówimy o gotowym już projekcie ustawy mieszkaniowej, który przeszedł wszystkie konsultacje, a wciąż nie wyszedł z rządu do Sejmu – zaznacza. Podobna sytuacja dotyczy ustawy o związkach partnerskich, która – jak mówi – „zrobiła już wiele okrążeń w rządzie”, a również nie została skierowana do Sejmu. Żukowska zwraca też uwagę na tematykę ochrony zdrowia, która w badaniach opinii publicznej niezmiennie pozostaje dla obywateli jedną z najważniejszych kwestii. Lewica proponuje w tym obszarze m.in. wprowadzenie podatku zdrowotnego zamiast składki zdrowotnej.

Z kolei Śliz podkreśla, że na liście priorytetów Polski 2050 znajdują się: ustawa o odpartyjnieniu TVP, ustawa o asystencji osobistej osób z niepełnosprawnościami, tzw. „ustawa antykuwetowa”, odblokowanie pieniędzy na tanie mieszkania i wypisanie z wykazu prac dopłat do kredytów, ustawa zakazująca smartfonów w szkołach podstawowych.

Motyka zastrzega, że PSL „od początku mówi jednoznacznie”. - Kluczowe są dla nas gospodarka i bezpieczeństwo - wskazuje.

Łoboda zaznacza, że najważniejsze priorytety legislacyjne dla KO zostaną przedstawione przez premiera w exposé. – Na konkrety musimy więc poczekać do środy – wskazuje. – Exposé ma być wyrazem wspólnego stanowiska Koalicji 15 października. Będzie ono odzwierciedlać porozumienie między partnerami rządowymi oraz strategię realizacji wspólnych celów. Nie sądzę, że zostaną w nim wyraźnie przypisane konkretne projekty do konkretnych partii – podkreśla. ©℗