Organizacja non profit ANO "Perm-36" zakończyła procedurę likwidacji i została skreślona z rejestru organizacji, pełniących funkcję zagranicznego agenta - poinformowało we wtorek rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości.

Zapis o likwidacji wniesiono do Jednolitego Państwowego Rejestru Osób Prawnych 10 sierpnia. Likwidacja jest podstawą dla wykreślenia organizacji z rejestru organizacji niekomercyjnych, pełniących funkcję zagranicznego agenta - głosi komunikat.

Organizacja przez ponad 20 lat kierowała Muzeum Historii Represji Politycznych Perm-36, utworzonym na terenie jednego z najbardziej znanych łagrów dla więźniów politycznych w byłym ZSRR. W marcu 2015 roku podano, że placówka przeszła pod kontrolę państwa.

Były już szef ANO "Perm-36" Wiktor Szmyrow mówił wówczas, że organizację odsunięto od pieczy nad placówką. Nastąpiło to w rezultacie przegranej sprawy sądowej przeciwko regionalnemu wydziałowi kultury. Organizacja ogłosiła, że rozpoczyna samolikwidację.

Natomiast w kwietniu 2015 roku organizację wpisano na listę tzw. zagranicznych agentów. W Rosji określane są w ten sposób organizacje pozarządowe otrzymujące finansowanie z zagranicy.

Szmyrow zapowiadał, że po likwidacji planowane jest utworzenie strony internetowej, zawierającej m.in. dane o więźniach i kopie dokumentów. Planowana jest także wirtualna makieta muzeum.

Obóz Perm-36 istniał kilkadziesiąt lat. W pierwszym okresie zsyłano tam przede wszystkim żołnierzy Armii Czerwonej z niemieckich obozów jenieckich i koncentracyjnych. W latach 70. obóz stał się jednym z głównych ośrodków przetrzymywania dysydentów i obrońców praw człowieka. Wśród więzionych w tym łagrze był legendarny dysydent Siergiej Kowalow. Ostatni opozycjoniści opuścili obóz w 1987 roku. Osiem lat później na jego terenie powstało jedyne w FR muzeum na terytorium byłego Gułagu.