Po pracach w komisjach ustawa ma być rozpatrywana jako pierwszy punkt na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Senatu. Niewykluczone także, że jeszcze w tym tygodniu Sejm będzie głosował nad ewentualnymi poprawkami Senatu do tej ustawy.
W ubiegły czwartek senackie komisje: ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji - po trzygodzinnej dyskusji - zebrały propozycje zmian w zapisach ustawy.
"Potrzebny jest nam czas na uporządkowanie tych poprawek, ich zestawienie, część z nich może się pokrywać, inne pozostają pewnie w sprzeczności, trzeba to umiejętnie zestawić, abyśmy mogli się zastanowić i dopiero wtedy będziemy mogli w sposób odpowiedzialny podjąć decyzję" - powiedział przewodniczący senackiej komisji praw człowieka Michał Seweryński (PiS). Komisje wznowią posiedzenie o godz. 12.30.
Seweryński na poprzednim posiedzeniu zgłosił kilka poprawek odnoszących się do niektórych kontrowersyjnych zapisów. Według niego m.in. poszerzona powinna być możliwość udziału RPO w postępowaniach przed TK oraz zmodyfikowany zostać tryb wyboru prezesa TK określony w nowej ustawie; prezydent miałby powoływać prezesa spośród trzech przedstawionych mu kandydatów a nie - jak obecnie głosi nowa ustawa - "spośród co najmniej trzech".
Inna z poprawek Seweryńskiego przewiduje, że prezes TK mógłby pominąć wymóg rozpoznawania wniosków w Trybunale zgodnie z kolejnością ich wpływu, jeżeli "jest to uzasadnione ochroną wolności lub praw obywatela, bezpieczeństwa państwa lub porządku konstytucyjnego".
Natomiast według opinii biura legislacyjnego, ustawa zawiera regulacje "mogące wywoływać wątpliwości natury konstytucyjnej i systemowej". W związku z tym część jej przepisów winna - zdaniem biura legislacyjnego - podlegać "pogłębionej refleksji". W opinii tej zaproponowano wykreślenie niektórych artykułów.
Z kolei Piotr Zientarski (PO) wniósł o odrzucenie tej ustawy w całości, zaś opcjonalnie - gdyby taki wniosek nie uzyskał większości - także zaproponował szereg poprawek. Zaproponował m.in., aby kandydatów na sędziów TK mogły zgłaszać środowiska prawnicze.
Uchwalona przez Sejm 7 lipca, po burzliwych obradach, ustawa zakłada m.in., że pełny skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości. Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw, ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkodę w sprawowaniu urzędu prezydenta RP, zgodność z konstytucją działalności partii politycznych. Konstytucyjność ustaw mają badać składy 5-osobowe. Składy 3-osobowe badałyby m.in. konstytucyjność innych aktów normatywnych, np. rozporządzeń. Orzeczenia we wszystkich składach zapadałyby zwykłą większością głosów.
Przewidziano, że podczas narady w pełnym składzie nad wyrokiem 4 sędziów może zgłosić sprzeciw wobec projektu wyroku, gdy zagadnienie jest ważne ze względów ustrojowych lub porządku publicznego. Wtedy naradę odraczałoby się o 3 miesiące. Na kolejnej naradzie ci sędziowie proponowaliby propozycję rozstrzygnięcia. Jeśli na ponownej naradzie ponownie 4 sędziów złożyłoby sprzeciw, znów nastąpią 3 miesiące odroczenia, po czym odbywałaby się kolejna narada i głosowanie.
Kwestia ewentualnego sprzeciwu 4 sędziów wobec projektu wyroku wzbudziła wątpliwości biura legislacyjnego, które zaproponowało wykreślenie tych zapisów. "Ten mechanizm może spowodować, że Trybunał nie będzie zdolny do rzetelnego, efektywnego orzekania" - ocenili przedstawiciele tego biura podczas posiedzenia komisji.
Zgodnie z ustawą prezes TK miałby kierować wniosek o ogłoszenie wyroku do premiera - obecnie ogłoszenie orzeczeń prezes zarządza sam. Biuro legislacyjne proponuje, aby to prezes nadal zarządzał ogłaszanie wyroków.
Ponadto biuro zaproponowało poprawkę, zgodnie z którą w sprawach wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie nowej ustawy mają być stosowane przepisy ustawy poprzedniej. Według obecnego brzmienia nowej ustawy, w takich sprawach mają być stosowane jej przepisy.
Biuro legislacyjne proponuje też m.in. wykreślenie zapisu, że stwierdzenie wygaśnięcia mandatu sędziego TK po prawomocnym orzeczeniu dyscyplinarnym o ukaraniu go usunięciem z TK wymagałoby zgody prezydenta. Także Seweryński i Zientarski zgłosili analogiczne poprawki.
Po wejściu w życie nowej ustawy opublikowane miałyby zostać wyroki wydane przez TK od 10 marca do 30 czerwca br. Zapis ten nie obejmuje wyroku z 9 marca o niekonstytucyjności grudniowej nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Do tego zapisu poprawkę zgłosił Seweryński, a także Instytut "Ordo Iuris", wskazując, że powinien on zostać zmodyfikowany w taki sposób, aby objąć wyroki TK ogłoszone już po 30 czerwca. Natomiast zdaniem biura legislacyjnego artykuł ten winien być wykreślony z powodu zastrzeżeń natury konstytucyjnej.
Zdaniem senackiego biura legislacyjnego ustawa winna mieć także dłuższe vacatio legis. W ustawie przewidziano, że ma ona wejść po 14 dniach od ogłoszenia. W poprawce zaproponowano, aby ustawa weszła w życie po 30 dniach od ogłoszenia.
W sobotę Rada Europy poinformowała, że jej sekretarz generalny Thorbjoern Jagland zwrócił się do Komisji Weneckiej, aby nie przedstawiała na razie opinii o nowej ustawie o TK. Decyzję uzasadniono pracami nad ustawą trwającymi w polskim parlamencie.
Wcześniej zapowiadano, że Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy, wyda wstępną opinię na początku bieżącego tygodnia. O pilne zajęcie się nową ustawą wnioskował szef Rady Europy. (PAP)