Chociaż po czwartkowych zwyżkach spodziewano się korekty, pojawiły się także powody do pesymizmu. Departament Handlu ogłosił o rekordowym spadku w październiku sprzedaży detalicznej. Zaś szef Rezerwy Federalnej Ben Bernanke przyznał, że na rynkach finansowych utrzymuje się silne napięcie, którego nie złagodziły kroki podjęte w polityce monetarnej
Indeks największych spółek Dow Jones stracił 337,94 pkt. (3,82 proc.) i zamknął się na poziomie 8.497,31 pkt. Standard & Poor's 500 obniżył się o 38,00 pkt. (4,17 proc.) do 873,29 pkt. Zaś technologiczny Nasdaq spadł o 79,85 pkt. (5,00 proc.) i zakończył dzień na poziomie 1,516,85 pkt.
Ogłoszone w piątek dane mówią o bezprecedensowym spadku sprzedaży detalicznej w USA. W październiku spadła ona o 2,8 proc. miesiąc do miesiąca, podczas gdy poprzednio spadła o 1,3 proc. po korekcie. To największy spadek od kiedy rozpoczęto publikację danych w 1992 r. (PAP)
awl/