Ponosimy obecne konsekwencje tego, że Sejm był zamknięty przez prawie kwartał; ktoś zdecydował, że przez 2,5 nie będą procedowane ważne ustawy, które muszą wejść w życie od stycznia nowego roku - powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia we wtorek.

We wtorek przed posiedzeniem Sejmu Hołownia na konferencji prasowej odniósł się m.in. do apeli o jak najszybsze procedowanie szeregu projektów ustaw. Na wtorkowej konferencji prasowej szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zarzucił marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni, że przetrzymuje w tzw. sejmowej zamrażarce trzy ważne dla bezpieczeństwa finansowego polskich rodzin projekty ustaw. Jak mówił, chodzi o projekty dotyczące przedłużenia 0 proc. VAT na żywność, przedłużenia wakacji kredytowych i zamrożenia cen energii.

Błaszczak przekazał, że na piśmie zwrócił się do Hołowni, by Sejm rozpatrzył te trzy projekty, jednak nie otrzymał pozytywnej odpowiedzi. "Skomentuję to w ten sposób: zamrażarka w gabinecie marszałka Hołowni jest aktywna, jest podłączona do sieci" - powiedział.

"Jesteśmy w sytuacji, w której my dzisiaj - wszyscy, Polki i Polacy - ponosimy konsekwencje tego, że Sejm był tak naprawdę zamknięty przez prawie kwartał, prawie trzy miesiące. Ostatnie posiedzenie Sejmu poprzedniej kadencji skończyło się 30 sierpnia. Następnie pan prezydent nowy Sejm przetrzymał tak, jak długo się dało bez zbierania się - do połowy listopada. To oznacza 2,5 miesiąca bez procedowania ważnych dla Polaków ustaw" - powiedział marszałek Sejmu.

Hołownia: Ktoś zdecydował, że Sejm nie będzie pracował prawie kwartał

"Dzisiaj pojawiają się nagle pisane projekty przez kluby - w sprawie zerowego VAT-u na żywność, w sprawie górnictwa - bardzo ważny projekt wpłynął wczoraj wieczorem, w ostatniej chwili przed posiedzeniem Sejmu, a jego trzeba uchwalić, bo inaczej górnictwo będzie miało naprawdę poważne problemy (...) - wakacje kredytowe, mrożenie cen prądu... Na to wszystko był czas. Ale ktoś zdecydował, że Sejm nie będzie pracował przez 2,5 miesiąca w krytycznym momencie roku, kiedy trzeba uchwalać ustawy, które muszą zacząć działać od stycznie - my się dzisiaj z tym problemem mierzymy" - mówił polityk.

Hołownia zapowiedział, że na wtorkowym posiedzeniu Sejmu procedowany będzie m.in. projekt ustawy ws. przedświątecznej niedzieli handlowej, ustanawiający ją na 10 i 17 grudnia, zamiast Wigilii. "Było wiadomo już od jakiegoś czasu, kiedy wypada w tym roku 24 grudnia, można to było zrobić - ale nie, trzeba było czekać. I teraz w pośpiechu musimy ten projekt - żeby rzeczywiście wszedł w życie na czas - procedować. Ale zdążymy, mam nadzieję" - zapowiedział.

"Przy najbliższej okazji zadam jedno proste pytanie: dlaczego tych wszystkich ważnych i potrzebnych Polakom projektów nie skierowaliście do Sejmu w okresie od 30 sierpnia do 15 listopada, kiedy można się było nimi zajmować, a nawet wcześniej? Dlaczego nie przekonaliście prezydenta z waszego obozu politycznego, żeby Sejm zwołał wcześniej?" - zapytał podczas konferencji Hołownia.

"Gdzie byliście przez dwa i pół miesiąca panie Błaszczak? To jest pytanie, na które chciałbym dzisiaj znać odpowiedź" - mówił, nawiązując do zarzutów szefa klubów PiS.

Hołownia dodał, że "projekt dotyczący VAT-u na żywność nie jest projektem rządowym, tylko poselskim". Jak powiedział, "to nie rząd próbuje teraz ratować sytuację z zerowym VAT-em na żywność". "Jeżeli chodzi o ustawę o mrożeniu cen energii, ona zostanie dzisiaj skierowana do komisji do pierwszego czytania razem z projektem przygotowanym przez nową koalicję, która będzie tworzyła następny rząd" - zapowiedział.

Marszałek Sejmu poinformował, że we wtorek oba projekty dot. cen energii otrzymają sejmowe numery druków. Ocenił, że to pozwoli na przyjrzenie się tym dwóm projektom i zadecydowanie, który z nich jest lepszy.

Hołownia zadeklarował też, że możliwy jest jeszcze jeden dzień posiedzenia, jeżeli "zanosiłoby się na to, że nie wyrobimy się w normalnych godzinach dnia poprzedniego".