W Brukseli kolejne spotkanie przedstawicieli krajów członkowskich w sprawie kompromisu z Wielką Brytanią. Negocjatorzy będą rozmawiać o projekcie porozumienia, rozesłanym do unijnych stolic. Ma on być zaakceptowany na europejskim szczycie w przyszłym tygodniu.

Do uzgodnienia pozostają jeszcze szczegóły dotyczące brytyjskich postulatów. Ten najbardziej kontrowersyjny przewidywał ograniczenia zasiłków dla obywateli unijnych krajów, którzy przyjechali na Wyspy pracować. Propozycja kompromisu to czasowe i częściowe ograniczenia i tylko dla nowo przybyłych. Negocjatorzy mają też jeszcze ustalić między innymi relacje państw strefy euro i tych bez wspólnej waluty.

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk, który nadzoruje negocjacje, liczy na kompromis. „Musimy pracować nad znalezieniem porozumienia w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii. Jestem przekonany, że uda nam się je osiągnąć” - mówił wczoraj szef Rady. Donald Tusk poinformował, że odwołał wszystkie swoje wcześniejsze zobowiązania. Zamierza w tym oraz przyszłym tygodniu spotkać się z przywódcami kilku unijnych krajów, by zabiegać o zgodę na kompromis. W planie ma między innymi rozmowy z prezydentem Francji, kanclerz Niemiec, oraz premierami Belgii, Grecji, Rumunii.

Jeśli kompromis zostanie zaakceptowany, wtedy szef brytyjskiego David Cameron poinformuje o dacie referendum, dotyczącego przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej. On sam zapowiadał, że w przypadku zgody na jego postulaty, będzie namawiał do Brytyjczyków, by zagłosowali za pozostaniem we Wspólnocie.