Prezydent popiera transplantacje. Andrzej Duda zaapelował do Polaków, aby rozważyli wyrażenie zgody na oddanie po śmierci swoich narządów do przeszczepu. Podczas sympozjum zorganizowanego przez Polskie Towarzystwo Transplantacyjne z okazji 50. rocznicy pierwszego przeszczepienia nerki w Polsce, prezydent sam podpisał oświadczenie woli, aby zostać po śmierci dawcą.

Andrzej Duda mówił, że w Polsce można by przeprowadzać znacznie więcej przeszczepów, ale brakuje dawców. Podkreślił, że jednej strony nie żyjemy sami dla siebie, ale z drugiej- też nie umieramy sami dla siebie. "Wielu ludzi, decydując się na zostanie dawcą, ma poczucie tego, że ich śmierć, czy też śmierć osoby im bliskiej ma jakiś jednak dodatkowy sens" - mówił prezydent.

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zaznaczył, że oprócz lekarzy bohaterami 50-lecia przeszczepów w naszym kraju są pacjenci, którzy zdecydowali się na poddanie pionierskim wtedy zabiegom oraz dawcy narządów. Większość z nich to anonimowi zmarli, ale także setki tych, którzy oddali nerkę czy część wątroby potrzebującym najbliższym.
W ubiegłym roku przeszczepiono w naszym kraju ponad 1500 narządów, w tym najwięcej, bo 1100 - nerek.

Podczas sympozjum prezydent odznaczył Złotym Krzyżem Zasługi 16 osób szczególnie zasłużonych dla rozwoju transplantologii w Polsce.

Pierwszego udanego przeszczepienia nerki w Polsce dokonano 26 stycznia 1966 roku. Był to początek ery transplantologii narządów w naszym kraju.