„Nawet jakbyśmy chcieli, to nie możemy słuchać tego typu apeli Trybunału Konstytucyjnego. Do jego kompetencji nie należy ingerowanie w bieżące prace Sejmu. Sędziowie tak, jakby nie chcieli zrozumieć, że czego innego będą dziś dotyczyły decyzje parlamentu, a czego innego orzekanie Trybunału” – mówi gość Kontrwywiadu RMF FM Jacek Sasin z PiS.

Chodzi o prośbę, z którą TK zwrócił się do Sejmu, by ten poczekał z wybieraniem nowych sędziów do momentu orzeknięcia, czy ustawy o Trybunale są zgodne z konstytucją. „Trybunał nie ma uprawnień do tego, żeby ingerować w bieżącą pracę Sejmu. Nie możemy się wstrzymać od wyboru sędziów, bo to grozi paraliżem. To koniecznie i niezbędne. Wybierzemy ich” – dodaje Sasin.

Zaznacza, że czym innym jest ocena ustaw, której dokona Trybunał, a czym innym ocena uchwał podjętych przez parlament. Sędziowie wskazani przez PiS związani z partią? „Odpolitycznienia TK w tym stanie, jaki jest dziś jest tylko i wyłącznie mitem” -odpowiada polityk. „Dziś ten model wyboru sędziów powoduje, że to ciało upolitycznione. Chodzi o to, żeby w tym ciele panował pluralizm poglądów” – dodaje Sasin. Zdaniem gościa RMF FM żaden z sędziów wybranych w październiku nigdy się nim nie stał. „Ten wybór nie zaistniał.

Żeby stać się sędzią TK to nie wystarczy być wybranych przez Sejm – w sposób wadliwy – ale trzeba złożyć przysięgę przed prezydentem. Nie doszło do tego” – komentuje poseł. Pytany o koniec finansowania in vitro odpowiada: „Właściwa decyzja ministra, powinien skupić się na zabezpieczeniu finansowym realizacji usług medycznych, które są gwarantowane obywatelom”.

Dodaje, że „gwarantowane powinny być te usługi, które służą ochronie życia i zdrowia”. „Ministerstwo Zdrowia powinno się skupić na wspieraniu tych projektów, które są rzeczywistym leczeniem niepłodności” – uważa Jacek Sasin.