Fanatycy z Państwa Islamskiego przejęli niemal całkowitą kontrolę nad starożytnym miastem Palmyra w Syrii. Znajdują się tam jedne z najstarszych ruin w regionie. UNESCO obawia się, że islamiści będą chcieli zniszczyć zabytki.

Według świadków, od kilku dni w Palmyrze toczyły się ciężkie walki między oddziałami Państwa Islamskiego a wojskiem syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada. Wiele miejsc było ostrzeliwanych i bombardowanych. W efekcie, rządowa armia wycofała się, a fanatycy przejęli kontrolę nad większością terenu miasta.

UNESCO alarmuje, że znajdujące się w Palmyrze starożytne zabytki znalazły się w niebezpieczeństwie. W ostatnich miesiącach Państwo Islamskie niszczyło bowiem zabytki w wielu irackich miastach, na przykład w Mosulu.
Mieszkańcy twierdzą, że południowe dzielnice Palmyry, gdzie znajdują się ruiny z czasów rzymskiego imperium, były w ostatnich godzinach intensywnie ostrzeliwane przez islamistów. Walki o Palmyrę rozpoczęły się przed tygodniem. Od tego czasu zginęło tam co najmniej 350 osób. Setki uciekły z domów.


W ubiegłym roku islamscy fanatycy zaczęli zajmować obszary na terenie Syrii i Iraku, i utworzyli tam samozwańcze państwo. Wkrótce potem koalicja pod wodzą Amerykanów rozpoczęła naloty na ich pozycje. Amerykanie twierdzą, że w uderzeniach zginęła już ponad połowa dowódców Państwa Islamskiego.