W środę Senat rozpoczyna dwudniowe posiedzenie, na którym zdecyduje, czy wyrazić zgodę na zaproponowane przez prezydenta Bronisława Komorowskiego referendum ws. JOW-ów, finansowania partii i systemu podatkowego.

Schetyna pytany w środę w Programie 1 Polskiego Radia o wątpliwości ekspertów co do konstytucyjności referendum ws. JOW-ów, odpowiedział: "Jeżeli Polacy chcą o tym rozmawiać, to rolą prezydenta, w ogóle klasy politycznej, jest umożliwienie tej rozmowy". "Wprowadzimy JOW-y, jeżeli będzie takie oczekiwanie społeczne" - zadeklarował.

Dodał, że ostatecznie wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych musi być zgodne z konstytucją, referendum natomiast - jak mówił - to wyrażenie przyzwolenia przez społeczeństwo. "Wtedy jest rozmowa na temat zmiany konstytucji" - dodał.

Tydzień temu prezydent skierował do Senatu projekt postanowienia o zarządzeniu referendum ws. JOW-ów. To efekt deklaracji Komorowskiego złożonej po I turze wyborów, w której kandydat na prezydenta Paweł Kukiz - orędownik JOW-ów - uzyskał wynik ponad 20-proc. "Poparcie dla Pawła Kukiza odczytuję jako oczekiwanie, że nastąpią szybkie zmiany w tym zakresie i staram się wyjść tym oczekiwaniom naprzeciw" - mówił wówczas prezydent.

W ubiegły czwartek cztery senackie komisje: Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Budżetu i Finansów Publicznych, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Ustawodawczej na wspólnym posiedzeniu zarekomendowały Senatowi przyjęcie wniosku prezydenta. Wcześniej senatorowie z komisji odrzucili wniosek PiS, który chciał odrzucenia wniosku o referendum.

Senatorowie PiS będą chcieli przełożyć rozpatrywanie wniosku prezydenta na tydzień po II turze wyborów prezydenckich; jednak według senatora Łukasza Abgarowicza (PO) senatorowie z jego formacji - którzy stanowią w Senacie większość - poprą wniosek.