Potrzebne są rządowe działania w walce z afrykańskim pomorem świń - uważają eksperci do spraw bezpieczeństwa żywności. W wyniku odkrycia w Polsce ognisk tego wirusa, polscy hodowcy świń znaleźli się w trudnej sytuacji, a eksport wieprzowiny uległ zmniejszeniu.

Profesor Stanisław Zięba, wiceprzewodniczący Komitetu Rolnego Krajowej Izby Gospodarczej uważa, że hodowla świń w Polsce upadnie bez zdecydowanych działań rządowych. Kroki te - wyjaśnia ekspert - muszą zmierzać do jednoznacznego zlokalizowania terenów choroby, zapewnienia między regionalnego kordonu sanitarnego i doprowadzenia do zlikwidowania ognisk wirusa. Jednak, zdaniem profesora Zięby, na razie Inspekcja Sanitarna nie ma możliwości skutecznego działania, a największymi problemami są: złe zarządzanie służbami weterynaryjnymi oraz brak pieniędzy.

Z kolei redaktor naczelny magazynu „Bezpieczeństwo i Higiena Żywności” Tadeusz Wojciechowski uważa, że brak zdecydowanych działań rządu może doprowadzić do załamania hodowli świń nie tylko w Polsce. Gdyby ogniska ASF rozszerzyły się z województwa podlaskiego na przykład na Wielkopolskę, doszłoby zdaniem Wojciechowskiego, do klęski gospodarczej. Zarazem - wyjaśnia dziennikarz - istniałaby obawa, że ASF może trafić do Niemiec, co spowodowałoby wielkie problemy dla całej Unii Europejskiej.

Zdaniem ekspertów tylko w niewielkim stopniu może pomóc odstrzał dzików zarażonych tą chorobą. Dlatego na razie najskuteczniejszą metodą zapobiegania przenoszeniu wirusa jest bioasekuracja , wyjaśnia Główny Lekarz Weterynarii Marek Pirsztuk. Jego zdaniem, rolnicy muszą między innymi dezynfekować pomieszczenia, w których przebywają zwierzęta, zmieniać odzież, powinni też nabywać zwierzęta i pasze ze sprawdzonych i wiarygodnych źródeł jeśli chodzi o stan epidemiologiczny.

W Polsce do tej pory wykryto wirusa afrykańskiego pomoru świń u 40 dzików oraz w 3 trzech małych gospodarstwach na Podlasiu. To między innymi stało się pretekstem dla Rosji do wprowadzenia ponad rok temu embargo na import wieprzowiny z Polski.

Za zbyt pasywną postawę względem afrykańskiego pomoru świń, rząd krytykowany jest też przez rolnicze związki zawodowe, które organizowały protesty w całym kraju.