Mieszkańcy Białegostoku musieli czekać na niepodległość 3 miesiące dłużej niż reszta Polski - mówi historyk, dyrektor Muzeum Podlaskiego Andrzej Lechowski. Wszystko dlatego, że na froncie wschodnim, na wschód od Białegostoku, pozostało wtedy jeszcze pół miliona niemieckich żołnierzy. Dlatego stworzono linię demarkacyjną, by móc przetransportować ich z powrotem do Niemiec.
Andrzej Lechowski mówi, że tego dnia 1919 roku na Rynku Kościuszki w Białymstoku setki mieszkańców zgromadziły się, by przywitać naszych żołnierzy. Nie sprzyjała im pogoda. Od rana siąpił deszcz, a przemoczeni mieszkańcy czekali na wkroczenie polskich wojsk do 21:00 wieczorem. Wycofujący się Niemcy podpalili jeszcze miejscowe koszary.
Uroczystości związane z 96. rocznicą odzyskania przez Białystok niepodległości rozpoczną się w południe. Na Cmentarzu Wojskowym przy ul. 11 listopada władze miasta złożą kwiaty.
Pół godziny później będą złożone wieńce przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego w centrum miasta.