„Jesteśmy świadkami historii. Dotychczas umowa stowarzyszeniowa nigdy nie była ratyfikowana równocześnie przez dwa parlamenty” - powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz w trakcie uroczystej ceremonii. Zapewnił, że Unia będzie walczyć o demokratyczną Ukrainę.

Szef Parlamentu zwracając się do posłów obu izb podkreślił, że tekst umowy stowarzyszeniowej nie został zmieniony od czasu, gdy nie udało się go podpisać na szczycie w Wilnie. Zapewnił, że Parlament wspiera Ukrainę w jej aspiracjach europejskich i będzie bronił jej suwerenności. "Dzisiejsze głosowanie - dodał - ma być wsparciem dla ukraińskiego społeczeństwa. Chcemy, by spełniły się nadzieje ludzi walczących na Majdanie" - powiedział przewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Przed kilkoma miesiącami - jak podkreślił - nikt nie mógł sobie nawet wyobrazić, iż w Europie przemocą będą przesuwane granice i znowu zapanuje prawo silniejszego.

Widmo wojny i strach przed wojną powróciły do Europy. Parlament - dodał - jest przeciwny przemocy. Wspiera natomiast silne prawo. Martin Schulz zapewnił, że Unia będzie kontynuowała pomoc w umacnianiu na Ukrainie prawdziwej demokracji i wspierała w przeprowadzeniu niezbędnych reform.