Borejko podkreślił, że polski przemysł jest w stanie zaopatrywać nie tylko Wojsko Polskie, ale też armie innych państw.
Główny konstruktor systemu Tarcza Polski, Tomasz Zawada powiedział, że polskie firmy pracują obecnie nad bardzo nowoczesnymi radarami dla programu tarczy antyrakietowej. To radar średniego zasięgu "Wisła", radar krótkiego zasięgu "Narew", radar pracujący na falach metrowych, służący do wykrywania rakiet balistycznych i "niewidzialnych" samolotów stealth, oraz radar pasywny, niewykrywalny dla przeciwnika. Zdaniem doktora Zawady, radary te spowodują skok technologiczny i dadzą przewagę polskiej obronie przeciwlotniczej.
Gość PR24 zadeklarował, że polskie firmy są gotowe do podjęcia współpracy z zagranicznymi podmiotami przy ich produkcji. Polska ma bowiem systemy radarowe i systemy dowodzenia, nie ma natomiast technologii rakietowych. Międzynarodowa współpraca pozwoliłaby na skrócenie czasu przygotowania tarczy. Doktor Zawada podkreślił, że nowe systemy przeciwlotnicze mają dużo większą siłę rażenia niż stare, a do ich obsługi potrzeba mniej ludzi.
Komentarze(3)
Pokaż:
I tam ona powinna być - tak , by w razie potrzeby rozwinąć armię na linii Wilno - Łuck .
Po likwidacji obwodu kaliningradzkiego , ma się rozumieć .
A druga szpica - i też nasza - powinna być z tego drugiego przodu , co to też wszyscy fersztejen .