W grudniu ubiegłego roku dwoje Finów i Austriak przypadkowo znaleźli się w jednym sklepie w Sanie, na który dokonano rabunkowego napadu. Bandyci uciekając porwali trójkę cudzoziemców. Fakt ten potwierdziły ministerstwa spraw zagranicznych Finlandii i Austrii. Wkrótce poinformowano, że porywaczami są członkowie jednego z jemeńskich plemion skonfliktowanych z rządem.
Teraz media doniosły, że przedstawiciele władz jemeńskich twierdzą, iż porywacze zgodzili się przekazać za pieniądze Finów i Austriaka jemeńskiej al-Kaidzie. Fiński MSZ odmówił potwierdzenia tej wiadomości oświadczając, że nie można wykluczyć żadnej z opcji.
Opierając się na kontaktach z przedstawicielami plemion potwierdził tę wersję znany dziennikarz jemeński. Ministerstwa w Helsinkach i Wiedniu nie chcą tego komentować. Wiadomo jednak, że jemeńska al-Kaida czerpie zyski z okupów za uwolnienie porwanych zakładników.