Nad określeniem struktury receptorów białka G - dokonania noblistów z chemii - pracował też polski uczony prof. Krzysztof Palczewski. "Myślałem że dostanie Nagrodę Nobla. Otarł się o nią, ale niestety się nie załapał" - powiedział prof. Maciej Żylicz.

Laureatami Nagrody Nobla 2012 w dziedzinie chemii za badania nad inteligentnymi receptorami na powierzchni komórek zostali Amerykanie Robert J. Lefkowitz i Brian K. Kobilka.

Odkrycie laureatów w dziedzinie chemii pozwoliło zrozumieć, w jaki sposób komórki ludzkiego ciała porozumiewają się z otoczeniem. Robią to za pomocą receptorów, czyli białek zanurzonych w błonie komórkowej.

Prezes Fundacji na rzecz nauki Polskiej prof. Maciej Żylicz powiedział PAP, że strukturę receptorów - dla komórek oka reagujących na światło - określił również naukowiec polskiego pochodzenia prof. Krzysztof Palczewski. Jako pierwszy skrystalizował receptor dla siatkówki oka. Na tej podstawie można leczyć ludzi niewidomych.

"Myślałem że on też dostanie Nagrodę Nobla. Otarł się o nią" - powiedział uczony.

"Wiedzę zdobytą przez uczonych już wykorzystuje się w medycynie. Jeśli zna się strukturę receptora, to za pomocą dzisiejszych bioinformatyków można w komputerze stworzyć lek, a później go zsyntetyzować. Lek będzie w pewnych warunkach blokował działanie receptora albo go uaktywniał. Takie leki już są wprowadzone w medycynie" - wyjaśnił uczony.

"Dla farmakologii i medycyny to odkrycie ma ogromne znaczenie, bo receptorów reagujących na różne czynniki zewnętrzne są setki. Wiele chorób - również genetycznych - polega na tym, że te receptory nie działają. Poznanie ich struktury jest niezwykle ważne, bo pokazuje dlaczego pacjent jest chory. Wystarczy, że ma zmieniony jeden aminokwas w receptorze, by zachorować" - powiedział Żylicz.