Wiceszef PO Grzegorz Schetyna powiedział w środę, że decyzja ws. ewentualnych wniosków do Trybunału Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry zostanie podjęta po Euro 2012. Według Schetyny PO wciąż zbiera opinie prawników w tej sprawie.

"Czekamy na ostatnie opinie prawników i wtedy będziemy gotowi do podejmowania decyzji. Zależy nam na tym, żeby mieć pewność co do ich skuteczności" - powiedział Schetyna w środę w Superstacji pytany, kiedy zostaną złożone wnioski wobec Ziobry i Kaczyńskiego.

Według niego decyzja o tym, czy klub PO złoży w Sejmie wnioski o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa PiS i szefa Solidarnej Polski, zapadnie już po Euro 2012. "Na pewno to będzie ten czas, kiedy będziemy o tym decydować" - zaznaczył Schetyna.

Postawienie Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu to jedna z rekomendacji, które znalazły się w raporcie komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy, którą kierował Ryszard Kalisz (SLD). Raport został przedstawiony w Sejmie minionej kadencji pod koniec sierpnia.

Własne wnioski o TS dla b. premiera i b. ministra sprawiedliwości w oparciu o raport komisji śledczej ds. Blidy przygotował jeszcze w ubiegłej kadencji Sejmu klub SLD. Nie zebrał jednak wymaganej liczby 115 podpisów do tego, by Sejm mógł się nimi zająć. Sojusz w lutym ponownie przedstawił klubom swe wnioski i zaapelował o poparcie. PO zapowiedziała jednak, że wniosków Sojuszu nie poprze. Ma własne, które konsultuje teraz z konstytucjonalistami.

W piątek szef SLD Leszek Miller po raz kolejny zaapelował do władz PO o poparcie dla postawienia przed Trybunałem Stanu liderów PiS i SP. Apel miał związek z uniewinnieniem kilka dni wcześniej przez sąd w Katowicach Barbary Kmiecik, bizneswoman, określanej w prasie mianem "śląskiej Alexis". Kmiecik była oskarżona m.in. o działanie na szkodę jednej ze spółek w związku z pośrednictwem w załatwieniu publicznej dotacji.

Barbara Kmiecik dorobiła się fortuny na pośrednictwie w handlu węglem. W drugiej połowie lat 90. znalazła się na liście najbogatszych tygodnika "Wprost". Przed kilkoma laty została głównym świadkiem oskarżenia w sprawie korupcji w górnictwie, jak sama tłumaczyła - ze strachu przed kolejnym aresztowaniem. Obciążyła m.in. szefów spółek węglowych. Ich proces toczy się przed sądem w Rudzie Śląskiej. Sama Kmiecik jest w tamtym postępowaniu świadkiem, bo skorzystała z klauzuli bezkarności, przysługującej osobom, które same powiadomiły o korupcji.

W tym samym śledztwie zarzuty miała usłyszeć była posłanka SLD, b. minister budownictwa Barbara Blida. Prokuratura chciała jej zarzucić pośredniczenie w przekazaniu łapówki byłemu szefowi RSW Zbigniewowi B. Pieniądze miały pochodzić od K. W zamian firma "Alexis" miała uzyskać umorzenie odsetek od należności względem RSW - podawała prokuratura. Gdy 25 kwietnia 2007 r. funkcjonariusze ABW przyszli do domu Blidy w Siemianowicach Śląskich z prokuratorskim nakazem rewizji i zatrzymania, b. posłanka zastrzeliła się.