57 proc. ankietowanych Polaków uważa, że Unia Europejska zmierza w dobrym kierunku, by wyjść z kryzysu i stawić czoła nowym, globalnym wyzwaniom; przeciwnego zdania jest 21 proc. - wynika z Eurobarometru przeprowadzonego jesienią 2011 roku.

Polacy pytani byli o to, jak oceniają elementy strategii "Europa 2020", czy są one ważne dla wyjścia przez UE z kryzysu finansowego i gospodarczego oraz przygotowania się na następne dziesięciolecie.

Najwięcej badanych - 77 proc. - za ważne uznało podejmowanie działań na rzecz unowocześnienia rynków pracy w celu zwiększenia zatrudnienia. 17 proc. oceniło, że jest to średnio ważne, 3 proc. - że nieważne i taki sam odsetek nie miał w tej sprawie zdania.

Drugim pod względem ważności zadaniem dla UE - w opinii 76 proc. ankietowanych - jest pomoc dla osób ubogich i wykluczonych społecznie oraz umożliwienie im odgrywania aktywnej roli w społeczeństwie. 19 proc. uznało te działania za średnio ważne, 3 proc. za w ogóle nieważne, a 2 proc. nie wiedziało jak odpowiedzieć.

69 proc. uznało za ważne wspieranie gospodarki, która zużywa mniej zasobów naturalnych i emituje mniej gazów cieplarnianych. Średnio ważna ta kwestia jest dla 22 proc. ankietowanych, nieważna dla 5 proc., a 4 proc. nie miało zdania.

Pomoc w zwiększaniu konkurencyjności bazy przemysłowej UE poprzez promowanie przedsiębiorczości i rozwijanie nowych umiejętności jest ważna dla 65 proc. respondentów. 25 proc. uznało to za średnio ważne, 5 proc. za nieważne i tyle samo nie wiedziało jak odpowiedzieć.

Na piątym miejscu znalazły się działania dotyczące poprawy jakości i atrakcyjności unijnego systemu szkolnictwa wyższego - ważne jest to dla 64 proc.; średnio ważne dla jednej czwartej, nieważne dla 8 proc., 3 proc. nie miało zdania.

59 proc. ankietowanych jest zdania, że ważny jest rozwój e-gospodarki za pomocą superszybkiego internetu w obrębie UE; 25 proc. uważa działania w tej kwestii za średnio ważne; 8 proc. za nieważne i taki sam odsetek nie miał zdania w tej sprawie.

Zwiększenie wsparcia dla polityki w dziedzinie badań i rozwoju oraz przekształcenie wynalazków w produkty jest ważne dla 56 proc. badanych; średnio ważne dla 29 proc., w ogóle nieważne dla 11 proc., 4 proc. nie wiedziało jak odpowiedzieć.

Biorąc pod uwagę powyższe priorytety, 57 proc. Polaków uznało, że Unia Europejska idzie w dobrym kierunku, by wyjść z kryzysu i stawić czoła nowym wyzwaniom. Więcej optymistów jest tylko wśród Szwedów - 67 proc., Litwinów - 65 proc. i Bułgarów - 60 proc.

O tym, że UE idzie w złym kierunku przekonanych jest 21 proc. Polaków. Więcej negatywnych opinii jest wśród Hiszpanów - 46 proc., Greków - 42 proc., Brytyjczyków - 42 proc.

15 proc. Polaków jest zdania, że kierunek w jakim zmierza Unia nie jest ani dobry, ani zły, a 7 proc. nie miało zdania.

41 proc. Polaków oceniło, że są dobrze poinformowani o sprawach europejskich, ponad połowa - 57 proc. - uznała, że jest odwrotnie, a 2 proc. respondentów nie miało zdania. Swoją wiedzę - spośród innych krajów europejskich - najlepiej oceniają Luksemburczycy - 52 proc., Finowie - 47 proc., Irlandczycy - 46 proc. Najsłabiej poinformowani czują się Hiszpanie - 79 proc., Cypryjczycy - 76 proc., Francuzi - 73 proc.

Wiedzę o europejskich sprawach politycznych Polacy czerpią głównie z telewizji - taką odpowiedź wybrało 82 proc. ankietowanych; 37 proc. dowiaduje się o tych kwestiach z radia, 33 proc. z internetu, 32 proc. z prasy, 7 proc. nie poszukuje takich informacji, a 2 proc. nie miało zdania w tej sprawie.

Telewizja jest również głównym źródłem informacji na temat ogólnie Unii, jej instytucji - z tego medium korzysta 53 proc. Polaków. Na drugim miejscu jest internet - 28 proc., na kolejnych: radio - 15 proc., gazety - 13 proc., dyskusje z krewnymi, przyjaciółmi - 8 proc., książki, broszury - 2 proc.

Badania pokazują, że mniej Polaków interesuje się sprawami UE; w porównaniu z wiosną 2005 roku ponaddwukrotnie, z 7 proc. do 15 proc., zwiększył się odsetek Polaków niezainteresowanych UE.

Prezes Instytutu Spraw Publicznych dr Jacek Kucharczyk uważa, że spadek zainteresowania sprawami Unii wynika paradoksalnie z tego, że członkostwo Polski w UE okazało się sukcesem. Ciekawość Polaków wynikała z obaw i kontrowersji, które były w Polsce silne tuż przed i po wejściu do Unii.

Wtedy - jak mówił Kucharczyk - wiele osób miało sprzeczne uczucia, później zmieniło zdanie i coraz więcej zaczęło uważać, że Unia dobrze służy naszemu krajowi, co przełożyło się na mniejszą chęć zdobywania informacji na temat Unii.

"To nie jest tylko strefa wolnego handlu"

Zdaniem Kucharczyka, badania pokazują oczekiwania - zarówno w Polsce jak i w innych krajach europejskich - co do tego, by UE miała wymiar społeczny. "To nie jest tylko strefa wolnego handlu, a wręcz przeciwnie - od instytucji europejskich oczekujemy tego, by pewnym negatywnym skutkom wolnego rynku, w ramach UE, aktywnie przeciwdziałały" - mówił.

Zwrócił uwagę, że badanie Eurobarometru zostało przeprowadzone pod koniec polskiej prezydencji, która obrała sobie za cel rozbudzenie zainteresowania sprawami europejskimi. Według Kucharczyka, wynik 41 proc., jeśli chodzi o Polaków dobrze poinformowanych o sprawach europejskich, nie jest powodem do dumy.

Badanie Eurobarometr przeprowadzone zostało w Polsce w dniach 5-20 listopada 2011 roku na reprezentatywnej próbie 1000 osób w wieku powyżej 15 lat. Eurobarometr jest badaniem cyklicznym, realizowanym co pół roku we wszystkich państwach UE oraz w krajach kandydujących.