2,5 tys. policjantów, ratowników i strażaków wzięło w środę udział w ćwiczeniach na wypadek zamachu na londyńskie metro, w ramach przygotowań do tegorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie - podały władze. Ćwiczenia będą kontynuowane w czwartek.

Symulacja zamachu i działań służb ratowniczych odbyła się w nieczynnej stacji metra Aldwych. Celem jest sprawdzenie, jak brytyjskie służby są przygotowane na powtórkę zamachów podobnych do tych, które w lipcu 2005 r. kosztowały w Londynie życie 52 osób.

"Musimy wiedzieć, czy mamy odpowiednich ludzi w odpowiednich miejscach" - wyjaśnił Chris Allison, który z ramienia Scotland Yardu odpowiada za bezpieczeństwo podczas tegorocznych igrzysk.

"Niczego nie pozostawiamy przypadkowi. Skrupulatnie testujemy cały nasz system na poziomie rządu, organizatorów igrzysk jak i służb ratowniczych, by być gotowym na wszelką ewentualność" - oświadczyła minister spraw wewnętrznych Theresa May, która w towarzystwie burmistrza Londynu Borisa Johnsona obserwowała przebieg środowych ćwiczeń.

"Pokazujemy całemu światu, że Londyn jest gotów gościć igrzyska" - zapewnił przedstawiciel londyńskich strażaków David Whiting.

Londyńskie letnie igrzyska XXX Olimpiady odbędą się od 27 lipca do 12 sierpnia. Bezpieczeństwo podczas tego wydarzenia ma zapewnić 23,7 tys. osób, w tym 13,5 tys. żołnierzy i 3 tys. wolontariuszy.