W zamian za nową pomoc dla Grecji Niemcy domagają się od rządu w Atenach konkretnych działań prowadzących do realizacji programu oszczędności, a nie tylko zapowiedzi - zastrzegł w piątek parlamentarny sekretarz stanu w ministerstwie finansów Steffen Kampeter.

"Chcemy, aby program dla Grecji się powiódł. Nie chodzi nam o mało przekonujące zapowiedzi, ale twarde fakty, potwierdzone przez parlament i kontrolowane przez trojkę" - powiedział Kampeter w wywiadzie dla telewizji ZDF.

Jak dodał, dopiero gdy w Atenach "wszystko będzie dopięte na ostatni guzik" i parlament podejmie konkretne decyzje w sprawie wdrożenia reform, to parlamenty w pozostałych krajach eurolandu zdecydują o nowej pomocy dla Grecji.

Zdaniem Kampetera jeśli Grecy nie zmienią swego zachowania i nie zaczną wdrażać obiecanych oszczędności to dawanie temu państwu pieniędzy będzie prowadzić w ślepą uliczkę.

W czwartek grecka koalicja rządząca porozumiała się w sprawie dalszych oszczędności, będących warunkiem uruchomienia nowego pakietu pomocy dla zadłużonej Grecji w wysokości 130 mld euro. Ministrowie finansów strefy euro uznali jednak, że samo porozumienie to za mało, by dać zielone światło dla nowego programu ratunkowego.

Eurogrupa odłożyła decyzję do środy; do tego czasu grecki parlament ma zaaprobować porozumienie między rządem Grecji a trojką, czyli Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Europejskim Bankiem Centralnym.

Niemiecki Bundestag ma zająć się nowym pakietem dla Grecji prawdopodobnie na specjalnym posiedzeniu 27 lutego - poinformował przewodniczący partii Lewica Klaus Ernst, który w piątek rano uczestniczył w spotkaniu szefów frakcji parlamentarnych z kanclerz Angelą Merkel i ministrem finansów Wolfgangiem Schaeuble. Grecja jest również tematem spotkania frakcji niemieckiej chadecko-liberalnej koalicji rządzącej z udziałem Merkel i Schaeublego.