Wzięli oni udział w środowej konferencji "Klimat polskiej prezydencji - ocena przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej w obszarze polityki klimatycznej i energetycznej", zorganizowanej przez Koalicję Klimatyczną, zrzeszającą polskie organizacje zajmujące się ochroną klimatu.
Zdaniem Climate Action Network Europe (sieć zrzeszająca ok. 150 europejskich organizacji pozarządowych) ocena polskiej prezydencji z punktu widzenia spraw klimatycznych jest "dość negatywna".
"Polska prezydencja i doświadczenia z nią związane pokazują, że Polska ma potencjał, żeby wypełniać zadania związane z przywództwem w UE. Natomiast pod względem zmian klimatycznych stanowisko polskie jest na tyle radykalne - w negatywnym znaczeniu - że polskiej prezydencji nie udało się posunąć spraw do przodu" - powiedział dyrektor CAN Europe Wendel Trio.
Wskazał, że jeszcze zanim Polska objęła prezydencję, w czerwcu 2011 r. zdecydowała się zawetować decyzje rady ds. środowiska dotyczące mapy drogowej gospodarki niskoemisyjnej. "W związku z tym wiedzieliśmy, że debata na temat celów klimatycznych (...) nie jest w programie prac polskiej prezydencji" - powiedział.
Polską prezydencję krytycznie ocenił też koordynator ds. energii i klimatu w CEE Bankwatch Network (sieć organizacji z Europy Środkowo-Wschodniej monitorującej projekty infrastrukturalne finansowane z pieniędzy publicznych) Piotr Trzaskowski.
"Polska prezydencja z punktu widzenia energii cechowała się rozdźwiękiem między pięknymi deklaracjami, a znacznie gorzej wyglądającą praktyką" - powiedział. Wskazał na rozbieżności pomiędzy priorytetami zewnętrznej polityki energetycznej UE promowanej przez Polskę, a priorytetami promocji przez UE praw człowieka i demokracji.
Jako przykład podał projekt budowy gazociągu Nabucco, którym ma płynąć gaz z Turkmenistanu i Azerbejdżanu do Europy, z pominięciem Rosji. "Turkmenistan to kraj, który poziomem demokracji graniczy z Koreą Północną" - powiedział. Zwrócił uwagę, że ewentualne dochody z gazu, który UE będzie kupować z Turkmenistanu zasilą konta tamtejszego reżimu i umocnią go.
W sprawach energetycznych Polska skupiła się na kwestiach zewnętrznego bezpieczeństwa energetycznego UE
Trzaskowski dodał, że w trakcie polskiej prezydencji w ostatni etap weszły negocjacje dotyczące przyszłej perspektywy budżetowej UE na lata 2014-2020. Jej istotnym elementem jest polityka spójności, która zdaniem Komisji Europejskiej powinna być skoncentrowana na trzech zagadnieniach: wsparciu dla małych i średnich firm, innowacji i badaniach oraz na budowie gospodarki niskowęglowej.
Według Trzaskowskiego propozycja KE spotkała się nie tyle z brakiem entuzjazmu ze strony Polski, co z zanegowaniem mechanizmu dzielenia funduszy na te cele.
"Możemy docenić, że Polska stanęła na wysokości zadania i potrafiła realizować swoje obowiązki w ramach prezydencji we wszystkich obszarach oprócz energetyki i ochrony klimatu" - powiedziała koordynatorka Koalicji Klimatycznej (zrzeszającej polskie organizacje klimatyczne) Urszula Stefanowicz.
Zwróciła uwagę, że w sprawach energetycznych Polska skupiła się na kwestiach zewnętrznego bezpieczeństwa energetycznego UE, pominęła jednak aspekty wewnętrzne. Zdaniem Stefanowicz do priorytetów polskiej prezydencji nie należały np. sprawy odnawialnych źródeł energii. "Uważamy, że Polska powinna mniej działać na swoją rzecz w trakcie prezydencji niż działała, a bardziej działać na rzecz całej UE" - dodała.
Jej zdaniem "ogólna" ocena polskiej prezydencji jest jednak pozytywna. Stefanowicz pozytywnie oceniła wkład Polski w przygotowania konferencji klimatycznej ONZ w Durbanie, choć zwróciła uwagę, że "motywacje polskiego rządu nie były związane z dobrem UE, ale obroną naszego prawa do zachowania jednostek uprawnień do emisji".
Uczestnicy konferencji skrytykowali pomysł Solidarnej Polski, która chce doprowadzić do zawieszenia pakietu energetyczno-klimatycznego do 2020 r. Ich zdaniem plan ten nie ma żadnych szans powodzenia, bowiem w większości państwa UE pakiet klimatyczny cieszy się dużym poparciem. Poza tym forsowanie tego pomysłu może pogłębić negatywny wizerunek Polski, jeśli chodzi o politykę klimatyczną.