Młodzi demonstranci, którzy od dziewięciu miesięcy obozują w Sanie, domagając się ustąpienia prezydenta Jemenu Alego Abd Allaha Salaha, odrzucili w środę wieczorem porozumienie ws. przekazania władzy przez prezydenta i wezwali do protestów w czwartek.

"Komitet organizacyjny młodych rewolucji pokojowej apeluje o zorganizowanie w czwartek wielkiej demonstracji sprzeciwu" przeciwko podpisanemu w Rijadzie układowi - powiedział agencji AFP rzecznik demonstrantów Walid al-Ammari. "Nie opuścimy placu Zmian (w centrum Sany, gdzie odbywają się demonstracje antyprezydenckie - PAP) dopóki nie zostaną spełnione wszystkie nasze żądania, przede wszystkim dotyczące postawienia przed wymiarem sprawiedliwości Salaha i członków jego reżimu" - dodał.

Porozumienie, wynegocjowane przez Radę Współpracy Zatoki Perskiej (GCC), zakłada stopniowe zrzeknięcie się władzy przez Salaha w zamian za immunitet dla niego samego i jego współpracowników. "Żadnego immunitetu dla mordercy" - oświadczyli w środę młodzi demonstranci, żądając osądzenia szefa państwa.

O przestrzeganie warunków porozumienie zaapelowała w środę do wszystkich stron konfliktu Unia Europejska. "Porozumienie jest tylko początkiem, ale początkiem bardzo istotnym. Apeluję do wszystkich grup politycznych o wspieranie realizacji układu przy okazaniu dobrej woli" - zaznaczyła szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.

Autorytarny reżim rządzącego 33 lata Salaha od miesięcy tłumi antyprezydenckie protesty

Także Stany Zjednoczone z zadowoleniem przyjęły podpisanie porozumienia o przekazaniu władzy, nazywając je "ważnym krokiem naprzód"

Salah, pozostający u władzy od 33 lat, podpisał w środę w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie, porozumienie o pokojowym przekazaniu władzy w swoim kraju. W ramach porozumienia Salah ma przekazać władzę na okres tymczasowy wiceprezydentowi Abd ar-Rabiemu Mansurowi al-Hadiemu.

Hadi ma przystąpić wspólnie z opozycją do tworzenia rządu jedności narodowej, który będzie m.in. pracował nad nową konstytucją - podały źródła dyplomatyczne. Salah przez 90 dni pozostanie jednak prezydentem honorowym, ale w tym czasie nie będzie mógł kwestionować decyzji swojego następcy. Po tym czasie Hadi ma objąć funkcję prezydenta tymczasowego, którą będzie sprawował przez dwa lata; w tym czasie mają odbyć się wybory parlamentarne i prezydenckie - pisze AFP.

Autorytarny reżim rządzącego 33 lata Salaha od miesięcy tłumi antyprezydenckie protesty, spychając Jemen na krawędź wojny domowej i kryzysu humanitarnego.

W wyniku represji wobec demonstrantów, którzy domagają się ustąpienia Salaha, i starć między jego zwolennikami i przeciwnikami zginęły od stycznia setki osób.