Dwie bomby, które wybuchły w czwartek w szyickiej dzielnicy Bagdadu, Sadr City, zabiły 15 osób i raniły ok. 50 - poinformowali przedstawiciele irackich władz.

Pierwsza bomba wybuchła w wąskiej uliczce, nie powodując ofiar śmiertelnych. Gdy na miejscu wybuchu zaczęli się zbierać ludzie, eksplodowała druga, potężniejsza bomba. Nie wiadomo, kto dokonał tego zamachu.

Associated Press pisze, że w Iraku obserwuje się wprawdzie spadek liczby aktów przemocy, ale do zamachów bombowych dochodzi jednak niemal codziennie.